Witam, jak w temacie poszukuje odpowiedzi czy jest możliwa taka wymiana. Mój jest rocznik 2001 TS 2.0, a silnik ze 166 to 3.0 V6 który z tego co wiem był uzywany w Gtv czy Spiderze. Wie ktoś czy jest to mozliwe?
Witam, jak w temacie poszukuje odpowiedzi czy jest możliwa taka wymiana. Mój jest rocznik 2001 TS 2.0, a silnik ze 166 to 3.0 V6 który z tego co wiem był uzywany w Gtv czy Spiderze. Wie ktoś czy jest to mozliwe?
Bylem na tym samym etapie co ty. Z projektu zrezygbowalwm dzieki kolegom tutaj. Po pierwsze droga zabawa ale to do przełknięcia. Najgorsza sprawa to taka ze twoj Spider straci na takiej przerobce. Oryginal z oryginalnym silnikiem za kilkanascie lat moze kosztowac krocie. Natomiast takie samo auto ale ze swapem silnika juz nie bo nie bedzie oryginalne auto i wielu koneserów tego modelu po prostu nie doceni tej przeróbki. Jezeli zamierzasz auto miec do konca swoich dni to rób chociaz zawsze pozostanie niesmak ze to nie jest oryginal. Ja uwazam ze T.S tez kiedys bedzie sporo wart a to dzieki tej latce awaryjnosci. Dobrze zadbany motor bedzie poszukiwanym rodzynem. W końcu to bedzie nie mala gradka ze pomimu tylu opinii np 30 letni TS smiga jak nowy
Fiat Tipo 2020 - Alfa Romeo 916 Spider 1996 - Ducati Multistrada 1100 2007
Mam chorobę zwaną ITALIA
TS wystarcza do toczenia się po drogach kiedy stoi to już w ogóle nie ma znaczenia co jest pod maską Jeżeli jest potrzeba szybkiej jazdy to więcej koni się na pewno przyda. Jeżeli ktoś choruje na Busso to jedynym lekarstwem jest kupno/przeróbka na Busso. Jeżeli ta choroba jest nieuleczalna to nie oglądałbym się na to ile auto będzie warte dla potencjalnego kupca za 15-20 lat. Zrób to dla siebie:
1. Pewnie auto będzie miało u Ciebie dożywocie
2. Jeżeli będziesz chciał/musiał się pozbyć to w każdym przypadku stracisz, bo zainwestowanych pieniędzy nie odzyskasz - problem finansowy odpada
3. Jeżeli będziesz miał chęć powrotu do oryginału to przerzucisz TS-a ponownie do auta (przecież nie będziesz go wyrzucał).
4. Najważniejsze, że wyleczysz się ze śmiertelnej choroby
Z tymi krociami za 20 lat to bym wątpił...
Ogólnie stare Alfy nie kosztują fortuny zwykle (i to w nich kocham), pomijam parę wyjątków - albo bardzo starych, albo bardzo drogich już w salonie jak 8C i temu podobne rodzyny.
Moja opinia jest taka ze życie jest za krótkie by się przejmować kolejnym właścicielem, jeżeli to ma być twoje hobby i twoja frajda to rób tak jak się tobie podoba. A czy to będzie perfekcyjny oryginał czy dopieszczone auto po modach - co kto lubi, a i pewnie amator się znajdzie na to i na to.
Jeżeli to ma być inwestycja to lepiej inwestować w co innego.
Będę kibicował bo sam chętnie skorzystałbym z doświadczeń przy podejmowaniu decyzji. 3.0V6 jest mało dostępne i stosunkowo drogie, więc swap może się opłacić szczególnie jeśli ktoś ma dopieszczonego TSa. Rozważyłbym jeszcze 2.0 Turbo z fiata coupe, mniej rzeźby a po chipie może być rakieta nawet w porównaniu do V6.
Nie opłaca się... mówię to jako mechanik, który zrobił kilka takich bezsensownych (moim zdaniem) swapów na życzenie klientów w tym m. in. Spider 916 / 1.8 TS -> 3.0 V6 24v...
http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA
Zdecydowanie lepiej uturbić takiego TS'a. Lekkie doładowanie i całkiem miła odmiana :-)
Albo sprzedać i kupić 3.0. Takie mody są bez sensu. (chyba że ktoś lubi i odczuwa przyjemność z takiej pracy)
Moje Gtv:
https://www.forum.alfaholicy.org/nas...079-_gtv_.html
https://petrolicious.com/articles/mo...alfa-romeo-gtv
Lista Gtv'ek + poradnik zakupowy.
https://docs.google.com/spreadsheets...gid=2070750564