romeo to prawdopodobnie krokowka jest do wymiany. Da sie nawet jezdzic bez niego umiejetnie operujac gazem na postoju ale jest to upierdliwe (tak twierdzi moj mechanik
Silniczek krokowy odpowiada za utrzymywanie obrotow na luzie. u mnie pokazuje podobnie. obroty delikatnie faluja na obrotomierzu ale nie slysze tego w silniku jakos bardzo. Niestety tego nie pokaza CI zadne testy. Wymiana na sprawny i dopiero bedziesz widzial czy faktycznie to bylo usterka. Mozna to wymienic we wlasnym zakresie bezproblemowo. 2 sruby bodajze
. Gdybys chcial uzywke to mozesz podjechac do klienta i sprawdzic silniczek od reki. Nowka to wydatek okolo 6 stowek - to co sprzedaja na alledrogo po 150 to podobno szit kompletny. Z tego co wiem ten model byl montowany w wielu modelach (nie tylko AR) wiec mozna zdobyc uzywke. (tu masz linka gdzie jest spis w jakich modelach te silniczki byly montowane
http://allegro.pl/silniczek-krokowy-...205994890.html)
u mnie cos sie dzialo tez z kompem i wtryskami ( za duzo pompowaly? - obroty raczej szly w gore do 1500). Ostatnio zrobilem dwie dlugie trasy i bez problemu 200 leci, a w korkach tez nie bylo problemow wiec na razie poczekam z wymiana. jak masz dobrego/zaufanego mechanika to mozna silniczek przeczyscic podobno.