Ha ha. Alfy nie odwzajemniają mojej miłości, co zrobićOstrożność przy kupowaniu gtv Tb czy też 3,0 jest wskazana i równiez w twoim przypodku zrozumiała..
Ha ha. Alfy nie odwzajemniają mojej miłości, co zrobićOstrożność przy kupowaniu gtv Tb czy też 3,0 jest wskazana i równiez w twoim przypodku zrozumiała..
I znowu bierzesz do siebie ,że przytyk a ja naprawdę nie znam historii twoich belli....a co stało się z nimi coś aż tak złego?
Nie ważne jakie kto ma wcześniejsze doświadczenia ,to specyficzne auta nie dla każdego i raczej kupuje się je świadomie..) może prócz mnie bo ja zazwyczaj na nosa spontanicznie w taki szalony sposób kupiłem moją gtv i nie żałuję wyboru do dziś....
Ostatnio edytowane przez maras37 ; 08-09-2016 o 19:41
Akurat to zabrzmiało jak "do mnie", chociaż niekoniecznie przytyk. W gronie 156/166 i na Pomorzu i Kujawach moje przeboje są znane Powiedzmy, że 156 skończyła na złomie i to nie dlatego, że ją rozbiłem. A 166 mało mnie nie zabiła parę dni po zakupie - też nie dla tego że szalałem Więc do zakupu kolejnej podchodzę jak do pies do jeża, ale i tak mnie do Alfy ciągnie
I tak trzymać ,ja przyznam też już przepadłem i alfa staje się moim hobby i pasją jakąś tak to można nazwać.. Z nimi już tak jest kocha się te auta i nienawidzi jednocześnie . choć z moja jak na razie przemawia to pierwsze..
A tak odnośnie kupowania Alf ..opowieść autentyczna .Pewien znajomy zagaduje mnie tak w locie bo oboje nie mieliśmy czasu ,że chyba kupuje Alfe 156 TS gość ma nawet przyjechać nią wieczorem do niego a że cena coś koło 3 tysi to chyba weźmie ja na pewno ,bo tak ładnie wygląda na zdjęciach ,że w ciemno mógł by brać....Ja mu na to ok fajnie posłuchaj chociaż dobrze silnika jak pracuje itd czy rozrząd zrobiony i obowiązkowo wjedź na kanał żeby podłogę obejrzał bo to główna ich bolączka głównie pod tylna kanapą... A on na to ,że na podwórku się zobaczy ....Ja na to jak zobaczysz kiedy on ma wieczorem przyjechać jeszcze a była jesień przeciez będzie ciemno....On na to że ma latarkę i sobie obejrzy.....No i obejrzał..kupił sobie Alfę na wypasionych 17'' felgach....no i...
Na drugi dzień pojechał na stację kontroli na kanał ( to co miał zrobić przed zakupem) i co ? dostał kompletny zakaz jazdy bo elementy zawieszenia groziły oderwaniem się ,od płyty podłogowej ,podłogi tam prawie nie było ... i wiecie co zrobił ? zadzwonił do gościa ,że chce oddać auto bo go oszukał ,a tamten na to ,że ok niech przywiezie a on odda mu 600 zł... tak 600 zł bo tyle spisał na umowie... Od wizyty na stacji minęło porę godzin i co dalej się dzieje z z naszą główną bohaterką..? w tym samym dniu ,czyli dzień po zakupie ląduje 300 metrów od stacji kontroli pojazdów na skupie złomu za parę stów......Koniec..
Tak ludzie kupują po ciemku samochody..
aha potem go spotkałem i pytam co on w ogóle zrobił? że jak ,dlaczego ...a mówiłem ci..
a on tylko na to ze spuszczona głową ; '' tak sie mówi ,że każdy fan motoryzacji powinien mieć w życiu chociaż jedną Alfę ...no to ja już miałem'' wypowiedź autentyczna cytuje słowo w słowo jak cała historię..
Ostatnio edytowane przez maras37 ; 08-09-2016 o 20:44
Moją pierwszą AR - i zarazem pierwsze auto - kupiłem w ciemno.
Chciałem bardzo ją mieć. Po prostu.
Psuła się niemiłosiernie i psuła mi krew.
Ale to właśnie dzięki - i pomimo - niej kupiłem kolejne.
Już bardziej świadomie. Im dalej, tym lepiej.
Ciekawostka. W życiu dużo handlowałem książkami. Raczej niszowymi.
Nie przypominam sobie przypadku, by ktoś z kupujących mnie oszukał. Wysyłałem książki często jako pierwszy, a wpłaty przychodziły potem. Nie bałem się ryzyka. Były epizodyczne nieporozumienia, ale wynikające z obiektywnych przyczyn.
Bardzo przyjemny biznes, w tym sensie, że uczciwy.
Handel w branży motoryzacji jest całkiem inną bajką. Podminowaną ryzykiem.
Ostatnio edytowane przez kazikx ; 08-09-2016 o 20:26
Dlatego i ty potwierdzasz swoja osobą ,że Alfy nie są dla każdego..) inny po tej pierwszej psującej się powiedział by nigdy więcej Alfy..
Kolega z forum.
Znacie kolegę i auto?:
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...-ID6yyA4w.html
Chociaż sam będę jednak chyba celował w Busso.
(Ale nigdy nie mów nigdy TS...).
Jednak historia auta Trina zniechęciła mnie do TS, tym bardziej, że jeden już mam (plus klekota w GT), a Busso nie.
Ostatnio edytowane przez kazikx ; 20-09-2016 o 14:53
Dołożysz porę złotych i masz konkret ,myślę tu o jedynym słusznym silniku do tego auta.
Jechałeś kiedyś gtv 3,0 ? mówię tu o jeździe gdzie wskazówka obrotomierza nie stoi w pozycji 3 tys ..
Ostatnio edytowane przez maras37 ; 20-09-2016 o 18:35