Witajcie, mam takie szybkie pytanie, a nawet dwa, może nawet i trzy
po pierwsze primo: jak lepiej wciągnąć silnik ze 155 1.8 - czy ze skrzynią czy bez? jak latwiej? i czy wogóle jest możliwe wyjecie go bez skrzyni? czy sie wysunie z walka?
secundo: czy jeśli silnik trzeba wyjmować ze skrzynią to jest potrzeba demontażu "sanek"? wydaje mi się że nie będą kolidować ale mogę się mylić, z Alfy jeszcze nie wyciągalem motorowni.
tertio: Jakiś dobry sprawdzony pomysl na odpięcie cięgiel od skrzyni biegów? problem jest w tym ze na przegubach kulowych jest nakrętka ale tak się pozapiekaly czy tam pordzewialy ze odkręcając nakrętkę obraca się kulka w przegubie.
Liczę na jakies sensowne odpowiedzi a nie wróżby bo silnik mam porozpinany kompletnie już, trzyma się na 3 śrubach, a w sobotę chcę go wyciągnąć i chce wiedzieć jak się dalej kierować, zebym nie tracil czasu na zbędne myślenie.
pozdro