Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 29 z 29

Temat: Moja wersja dużych hamulców w 156

  1. #21
    Użytkownik Alfista Avatar Andrzejsr
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    156sw 2.5V6, 166 3.2V6, 156 2.0TS 'cup'
    Postów
    4,301

    Domyślnie

    To w takim razie lepszy sposób (z tym VDC) niż wyjmowanie bezpiecznika, bo bezpiecznik również deaktywuje ABS. Choć gdzie ta kostka to diabli wiedzą


    Co do balansu hamulców - trzeba zwiększać/wzmacniać tylne przy modyfikacji przednich - nawet w przytoczonym przez Ciedbie artykule piszą o tym (całego nie przeczytałem jeszcze dokładnie, ale widzę pobieżnie że jest zbieżny z tym z grubsza:
    http://www.turnfast.com/tech_brakes/brakes_balancing

    Przy usztywnieniu zawieszenia nie sprecyzowałem że i obniżenie - to ostatnie ma znaczny wpływ na mniejsze obciążenie przednich kosztem tylnych hamulców.

    tak czy siak - w razie potrzeby polepszyć tylne jest w 156/147/GT stosunkowo prosto - albo większa średnica tarczy o ile była ta mniejsza oryginalnie, albo/i lepsze klocki.

    Ja osobiście uważam że moja 156 z większymi 305mm przednimi i DS2500 a z tyłu DS performance hamuje lepiej niż jak tam z tyłu były premiery. Ale to jest subiektywne . Trzeba by robić pomiary drogi hamowania. Bo jak w tych artykułach piszą - czasem się wydaje nam że lepiej wóz hamuje, a tymczasem hamuje gorzej ! - kwestia tego że drogi hamowania się nie mierzy tylko ocenia po reakcji na dotknięcie pedału hamulca , a to daje subiektywne złudzenie lepszości (mniejsza droga pedału itd.).
    No ale nikomu się nie chce mierzyć drogi hamowania przed i po, zwłaszcza że przed 'upgradem' przodu przeważnie mamy jakieś zjechane byleco pozakładane na wykończenie.

  2. #22
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    05 2012
    Auto
    brak
    Postów
    1,301

    Domyślnie

    Cytat Napisał alterro Zobacz post
    Moim zdaniem masz za mało informacji, aby wysnuć taki wniosek. 25mm więcej nie zawsze oznacza mocniejsze hamowanie. Jeszcze raz: jak opona traci kontakt z asfaltem, to nie z powodu za słabych hamulców.
    fajne stwierdzenie... może lepiej zacząć wkładać mniejsze hamulce niż większe i będzie lepiej hamować? jak masz możliwość, to spróbuj trochę praktyki - przejedź się autem z korektorem siły hamowania i zobacz co się stanie, jak zredukujesz do zera siłę hamowania na tyle. zapewniam Cię, że auto nie będzie stabilne przy hamowaniu. a idąc Twoim tokiem rozumowania, hamulce z tyłu nie byłyby potrzebne pytanie mam też - dlaczego w autach z silnikiem umieszczonym z tyłu lub centralnie hamulce z tyłu są niewiele mniejsze niż przodu? przecież tył nie jest potrzebny do hamowania...

  3. #23
    Użytkownik Ogier
    Dołączył
    06 2009
    Mieszka w
    Küsnacht ZH/Warszawa/Puławy
    Auto
    AR 156 3.0 V6 '02
    Postów
    192

    Domyślnie

    Cytat Napisał siewcu Zobacz post
    fajne stwierdzenie... może lepiej zacząć wkładać mniejsze hamulce niż większe i będzie lepiej hamować? jak masz możliwość, to spróbuj trochę praktyki - przejedź się autem z korektorem siły hamowania i zobacz co się stanie, jak zredukujesz do zera siłę hamowania na tyle. zapewniam Cię, że auto nie będzie stabilne przy hamowaniu.
    Jeśli można wiedzieć, to jaki samochód prowadziłeś, w którym po zredukowaniu siły hamowania tyłu nie zachowywał się stabilnie?
    Pozdrawiam,
    Adam

  4. #24
    Użytkownik Fachowiec Avatar slavol
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Chodzież
    Auto
    Ford
    Postów
    2,191

    Domyślnie

    Dziękuję koledzy za poparcie moich słów i odczuć. Właśnie na mocnych hamowaniach miałem wrażenie niestabilnego tyłu, DS-y już trochę dotarte i odczucia się poprawiły.
    Bo już prawie zwątpiłem w mój instynkt kierowcy
    Mustang 2012 3.7 V6 , na razie musi wystarczyć...

  5. #25
    Użytkownik Ogier
    Dołączył
    06 2009
    Mieszka w
    Küsnacht ZH/Warszawa/Puławy
    Auto
    AR 156 3.0 V6 '02
    Postów
    192

    Domyślnie

    Cytat Napisał omen Zobacz post
    debilem nie jestem i słyszę kiedy opona trze po asfalcie. Tutaj problemem była różnica w sile hamowania przód-tył a nie zablokowanych tylnych kół.
    Odczuwalne to był w sposób jakby tył samochodu chciał wyprzedzić przód.
    Opona nie musi trzeć cały czas, wystarczy, że ABS się włączy.

    Całe twoje wnioskowanie opiera się na założeniu, że większe tarcze hamują lepiej. Ale zdajesz sobie sprawę, źe większa tarcza nie oznacza większej siły hamującej? Liczą się tylko i wyłącznie siła nacisku klocka na tarczę i współczynnik tarcia, a ten zależy od tarczy, klocka i temperatury. Mierzyłeś i porównywałeś je? Dasz sobie rękę uciąć, że teraz tył mocniej hamuje?
    No i jakie znajdujesz wytłumaczenie takiego zachowania? Dlaczego słabsze hamowanie tyłu miałoby powodować niestabilność? Co się takiego dzieje, że tylne opony tracą przyczepność?
    Dlaczego uważasz, że moje wytłumaczenie jest złe?

    Polecam artykuł http://stoptech.com/technical-suppor...brake-upgrades, wydaje mi się, że ci goście się znają i można im zaufać.
    Co w nim napisali w skrócie:
    - duże hamulce montuje się tylko i wyłącznie dlatego, że potrafią rozproszyć więcej ciepła
    - dla stabilności pojazdu ważne jest, aby tylne hamulce nie zablokowały się przed przednimi
    - jeśli polepszasz przednie hamulce, tylne hamulcą mogą zacząć gorzej hamować, co paradoksalnie może wydłużyć drogę hamowania
    - słabsze hamulce z tyłu zwiększają stabilność hamowania
    - tylne hamulce odpowiadają za 15-20% całkowitej siły hamowania

    Polecam przeczytać całość.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał slavol Zobacz post
    Dziękuję koledzy za poparcie moich słów i odczuć. Właśnie na mocnych hamowaniach miałem wrażenie niestabilnego tyłu, DS-y już trochę dotarte i odczucia się poprawiły.
    Bo już prawie zwątpiłem w mój instynkt kierowcy
    Nikt nie neguje twoich odczuć, ani doświadczeń. Zupełnie inną kwestią jest natomiast poprawne wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje. Co nie zmienia faktu, że nieprawda powtórzona 1000 razy ciągle pozostaje nieprawdą.
    Akurat do tego, co mówi Siewcu podchodziłbym z nieufnością, bo już raz udowodnił swoją niewiedzę na temat tego, jak działa zawieszenie, w szczególności gwintowane, w samochodzie.

    I jeszcze to http://www.formula1-dictionary.net/brake_balance.html, co się dzieje, jak tył za mocno hamuje.

    A tu jest podobna dyskusja na polskim forum http://www.racingforum.pl/lofiversio...hp?t83224.html
    Ostatnio edytowane przez alterro ; 25-08-2016 o 22:43
    Pozdrawiam,
    Adam

  6. #26
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    05 2012
    Auto
    brak
    Postów
    1,301

    Domyślnie

    Cytat Napisał alterro Zobacz post
    Akurat do tego, co mówi Siewcu podchodziłbym z nieufnością, bo już raz udowodnił swoją niewiedzę na temat tego, jak działa zawieszenie, w szczególności gwintowane, w samochodzie.
    no tak, w końcu przestawiając zawias i widząc co się dzieje nie można powiedzieć nic na ten temat... a co do tego czym jeździłem - nie jest to istotne, bawiłem się kiedyś korektorem siły hamowania i zbyt niska siła hamowania na tylnej osi nie wpływała pozytywnie na stabilność auta przy hamowaniu. ani w rwd, ani w fwd. w awd nie miałem okazji jeździć z korektorem siły hamowania.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał alterro Zobacz post
    Całe twoje wnioskowanie opiera się na założeniu, że większe tarcze hamują lepiej. Ale zdajesz sobie sprawę, źe większa tarcza nie oznacza większej siły hamującej? Liczą się tylko i wyłącznie siła nacisku klocka na tarczę i współczynnik tarcia, a ten zależy od tarczy, klocka i temperatury.
    a co do tego... no cóż, jeśli twierdzisz, że zmiana rozmiaru tarczy nie ma wpływu na siłę hamowania(a tyle wynika z tego co napisałeś), to zanim będziesz krytykować moją wiedzę, najpierw zweryfikuj swoją. dam Ci bardzo prosty przykład - auta z grupy vag, płyta podłogowa golfa 4(golf 4, bora, leon/toledo 1m, audi a3 8l). hamulec 288 i 312 z przodu. dlaczego po założeniu tylko większej tarczy(jedyna modyfikacja to wymiana jarzma zacisku i tarczy, cała resztą - włącznie z klockiem i zaciskiem zostaje) auto zaczyna lepiej hamować i droga hamowania się skraca? powtórzę jeszcze raz, że jedyne co się zmienia to rozmiar tarczy - sam taką modyfikację wykonywałem, polegała ona na zmianie tarcz i jarzm zacisków, klocki i zaciski zostały stare, tak samo jak i cała reszta układu hamulcowego i zawieszenia - przewody, pompa hamulcowa, pompa abs, sterownik abs, nic nie było ruszone poza tymi dwoma elementami. auto hamowało skuteczniej i zatrzymywało się na krótszej drodze niż wcześniej po zmianie jedynie średnicy tarczy hamulcowej. jak to wyjaśnisz, skoro rozmiar tarczy nie ma znaczenia?

  7. #27
    Użytkownik Ogier
    Dołączył
    06 2009
    Mieszka w
    Küsnacht ZH/Warszawa/Puławy
    Auto
    AR 156 3.0 V6 '02
    Postów
    192

    Domyślnie

    Cytat Napisał siewcu Zobacz post
    no tak, w końcu przestawiając zawias i widząc co się dzieje nie można powiedzieć nic na ten temat... a co do tego czym jeździłem - nie jest to istotne, bawiłem się kiedyś korektorem siły hamowania i zbyt niska siła hamowania na tylnej osi nie wpływała pozytywnie na stabilność auta przy hamowaniu. ani w rwd, ani w fwd. w awd nie miałem okazji jeździć z korektorem siły hamowania.
    Możesz mówić co chcesz, co wcale nie oznacza, że umiesz wytłumaczyć, dlaczego tak jest.

    Cytat Napisał siewcu Zobacz post
    a co do tego... no cóż, jeśli twierdzisz, że zmiana rozmiaru tarczy nie ma wpływu na siłę hamowania(a tyle wynika z tego co napisałeś)
    Nie mam pojęcia, jak doszedłeś do takiego wniosku, nic takiego nie napisałem, ani nic takiego nie sugerowałem.

    Cytat Napisał siewcu Zobacz post
    , to zanim będziesz krytykować moją wiedzę, najpierw zweryfikuj swoją. dam Ci bardzo prosty przykład - auta z grupy vag, płyta podłogowa golfa 4(golf 4, bora, leon/toledo 1m, audi a3 8l). hamulec 288 i 312 z przodu. dlaczego po założeniu tylko większej tarczy(jedyna modyfikacja to wymiana jarzma zacisku i tarczy, cała resztą - włącznie z klockiem i zaciskiem zostaje) auto zaczyna lepiej hamować i droga hamowania się skraca? powtórzę jeszcze raz, że jedyne co się zmienia to rozmiar tarczy - sam taką modyfikację wykonywałem, polegała ona na zmianie tarcz i jarzm zacisków, klocki i zaciski zostały stare, tak samo jak i cała reszta układu hamulcowego i zawieszenia - przewody, pompa hamulcowa, pompa abs, sterownik abs, nic nie było ruszone poza tymi dwoma elementami. auto hamowało skuteczniej i zatrzymywało się na krótszej drodze niż wcześniej po zmianie jedynie średnicy tarczy hamulcowej. jak to wyjaśnisz, skoro rozmiar tarczy nie ma znaczenia?
    A czy jak do większej tarczy założysz kiepski klocek, to będzie lepiej hamować w porównaniu do mniejszej tarczy z lepszym klockiem? Odnoszę wrażenie, że dla ciebie jedynie liczy się średnica tarcz, zupełnie natomiast pomijasz kwestię twardości tarcz i klocków oraz siły, z jaką ściskasz klocki. Krytykuję ciebie, bo uparłeś się na tą średnicę, jakby była w w twoim mniemaniu decydująca.
    Pozdrawiam,
    Adam

  8. #28
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    02 2006
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    złom
    Postów
    723

    Domyślnie

    Cytat Napisał alterro Zobacz post

    A koszt? Największy to oczywiście tarcze i klocki, a adaptery i dzwony to co komu się uda, ja akurat miałem dostęp do CNC. Myślę, że poniżej 1000PLN są spokojnie do ogarnięcia.
    Rozumiem, że 1K to cena samych dzwonów (materiał+robocizna)? Bo same klocki do tych zacisków to jakieś 750 złociszy.

    Cytat Napisał slavol Zobacz post
    Ano w taki sposób - zaciągasz ręczny to tył przysiada, nie jest to spektakularny efekt ale jest i można go odczuć. I tak jak mówię u mnie bardziej chodzi o esp. No i jeszcze kwestia hamowania w ostrym zakręcie wtedy tył też ma więcej do powiedzenia.
    Przysiadanie tyłu zależy od konstrukcji zawieszenia. Np. tak jest w przypadku wahaczy wleczonych. W deDionie albo jakimś układzie poprzecznym, już tak nie będzie.
    1984 GTV6 3.2 24V

  9. #29
    Użytkownik Ogier
    Dołączył
    06 2009
    Mieszka w
    Küsnacht ZH/Warszawa/Puławy
    Auto
    AR 156 3.0 V6 '02
    Postów
    192

    Domyślnie

    Cytat Napisał PietereQ Zobacz post
    Rozumiem, że 1K to cena samych dzwonów (materiał+robocizna)? Bo same klocki do tych zacisków to jakieś 750 złociszy.
    Tak. Klocki to już wedle uznania. Za CL RC5+ dałem 670.
    Pozdrawiam,
    Adam

Podobne wątki

  1. Drżenie przy dużych prędkościach
    Utworzone przez Długi1987 w dziale 156
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 07-09-2015, 09:21
  2. Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 01-11-2014, 14:17
  3. Moja pierwsza Alfa 159 wersja TI ( małopolska)
    Utworzone przez Cisek w dziale Tu się witamy
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 14-04-2014, 20:43

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory