Aha... Szkoda tylko, że jak dzwoniłem do niego kilka razy, to kończyło się to rozmowami po kilkadziesiąt minut, z opowiedzeniem które są, jakie mieszanki, jak działa każda z nich, do czego można to porównać, czego nie brać, jakie tarcze, które lepsze, które gorsze, po co lać płyn hamulcowy z wysoką temperaturą wrzenia, ile daje chłodzenie hamulców... I nie odczułem, żeby traktował mnie, jako klienta, z góry, tak samo jak kilku znajomych - wszyscy pozytywnie zaskoczeni kontaktem z nim.
Ale mam dziwne wrażenie, że na tym forum nikt poza Wójcikiem nie ma prawa się znać na tym.