będziesz miał wszystko rozebrane wiec jak kwalifikują sie do wymiany nie zastanawiaj sie bo potem będziesz 2 raz płacił za to wszystko.
będziesz miał wszystko rozebrane wiec jak kwalifikują sie do wymiany nie zastanawiaj sie bo potem będziesz 2 raz płacił za to wszystko.
Tak jak pisze Omen, skoro i tak kwalifikują się do wymiany to po co później znowu rozbierać zawias. Bo nawet jeżeli zostawisz te stare amorki co masz by przekonać się na własnej skórze jak się jeździ na seryjnym amorku z krótszymi sprężynami to i tak nie będzie to miarodajne bo na padających amortyzatorach w tym zestawieniu będzie się jeździło bardzo niepewnie poza tym inaczej to będzie wyglądało na monrołach czy innych noł nejmach inaczej na Kyb inaczej na B4 . Najlepiej było by abyś pogadał z Chłopakami z Twojej okolicy którzy mają ProKita w Alfie by Cię przewieźli. Raczej wiele się nie pomylę jak napiszę, że pewnie więcej niż 80% użytkowników naszego forum, którzy mają jakieś krótsze sprężyny jeździ na seryjnych amortyzatorach. Po takim przejeździe będziesz wiedział czy seryjny amorek z ProKitem będzie odpowiedni do "...zamiłowania do pycenia po zakrętach ..." Wielu tak jeździ i nie narzeka, sam nie narzekałem do momentu gdy nie przejechałem tego samego odcinka trasy na B12.
Od siebie napiszę tyle, że jak miałbym jeździć na pełnej serii to sto razy bardziej już wolę ProKit na serii. Komfort ucierpi nieznacznie, prowadzenie troszeczkę się poprawi (no chyba, że seryjne amorki to będzie jakieś badziewie) a w zakrętach będzie średnio czyli tak jak na serii (no może z 5% lepiej). W Twoim przypadku gdzie tylne amorki też zaczynają mówić PA PA wymieniłbym od razu całość z amorkami dedykowanymi do krótszych sprężyn - zrobić to raz a porządnie. Ale tak jak pisałem wcześniej: przejedź się najpierw u kogoś na serii z ProKitem czy to Ci odpowiada. Będziesz wtedy miał jasną odpowiedz czego oczekujesz.
Co do wyboru amorków z seryjnych KYB albo B4 ze wskazaniem na B4. Z krótszych mój typ to B8. Koni moim osobistym zdaniem są gorsze jakościowo. Możesz poszukać całego kitu Vogtlanda. Swego czasu miał bardzo atrakcyjną cenę. Nie miałem go nigdy w rękach ale gdzieś go już tu chwalili, że niby też w miarę komfortowy. Jest jeszcze alternatywa w postaci doboru do ProKita amoryzatorów dedykowanych do Sportpacka (w katalogach opisane jako 'wersja sport') Są one mniej kanapowe od serii, jeździły ze sprężynami -20mm i tylne swego czasu kosztowały koło 700zł za produkt Magneti Marelli (w ASO cena zabijała). Montowałem takie z trzy razy i byłem pozytywnie zaskoczony jak współpracują właśnie z ProKitem. Z jednym z właścicieli się znam i u niego pracują już rzekomo 120k przebiegu w połączeniu z 17"kołem. Minusem jest to, że ciężko je dostać poza ASO.
dzięki za wyczerpujący opis! Wobec powyższego, będę sie skłaniał do zakupu zestawu ProKit plus nowe amortyzatory. Te amortyzatory ze sportpacka, to oryginały? Gdzie poza ASO mogę ich poszukać? Koszt 700zł to za sztukę?
Odnosnie vogtlanda..
jezdzilem i polecam bo niewiele sie zmienia w sprawie komfortu a siada jak trzeba.
Tylko kupowac bezposrednio w niemczech nie w PL bo drogo..
http://m.ebay.de/itm/Vogtland-Sportf...257Ciid%253A14
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnie sprężyn polecam H&R. Jeżdże od dwóch lat już ponad na nich i seryjnych amorach - jestem zadowolony.
Wysłane z mojego ASUS_X008D przy użyciu Tapatalka
Cena 700 tyczyła się amorkom na tył P+L. Przód wychodził taniej. Oryginały to niby właśnie MM ale amorki dedykowane do Sportpacka robili różni producenci; Delphi, Trw, Monroł, Sachs etc. Problemem jest właśnie dostępność i to, że niektórzy z producentów już ich nie robią. Ja zamawiałem przez jakąś mniej znaną hurtownię motoryzacyjną w sieci ale było ciężko bo mimo podawania dokładnie takiego numeru części jaki mi trzeba "wyszukiwarki" części w wielu hurtowniach proponowały seryjne amortyzatory więc trzeba uważać.
Link z Vogtlandem jest godny uwagi bo za nieco ponad 1500 zł bez wysyłki masz cały kit. Kupując amorki od Sportpacka dasz pi razy oko 1400zł + ProKit - 600zł.
H&R to porządne sprężyny ale wielu nie będą odpowiadały bo są wyraźnie twardsze od ProKita. Ktoś kto po obniżeniu auta oczekiwał będzie komfortu na H&R go wiele nie dostanie no i ich cena jest z 4 stówy wyższa od ProKita.
Inną kwestią jest montaż sprężyn o takiej charakterystyce jak H&R do seryjnych amortyzatorów ani to efektowne ani efektywne.
A Vogtland robi swoje amortyzatory, czy do swoich sprężyn dokłada amorki innego producenta? Czy zamawiając u nich wszystko przychodzi już zmontowane razem z osłonami, poduszkami i odbojami amortyzatorów? Jak wygląda jakość tych amortyzatorów na tle innych czołowych firm? Pytam , bo cena faktycznie niezła...nie jest to czasem jakaś chińszczyzna?
To jest produkt niemiecki.
Amortyzatory w vogtlandzie to koni.
Koszt nowej sztuki luzem to ok 800zl ja kiedys pytalem.
W paczce masz amorki i sprezyny nic wiecej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
czyli kolumny sa do złożenia? Bo na linku do sklepu w Niemczech sa złożone...Amortyzatory są krótsze do tych sprężyn?
Jak wychodzi porównanie amortyzatorów koni z bilsteinem?
Jest ktoś z okolic Krakowa, kto jeździ na takim zestawie?
Tak sa do zlozenia.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk