Bez przesady. Nie żebym bronił K2 bo zupełnie nie znam tego preparatu, ale po prostu jak coś ma być skuteczne to musi być agresywne i kropka. A samo czerwienienie się o niczym nie świadczy (w kwesii agresywności preparatu czyli kwasowości prawdopodobnie). Najbardziej agresywny jaki stosowałem kiedyś kwaśny , śmierdzący w ogóle koloru nie zmieniał, ale brał się ostro za wszystko co metalem jest
Przypomnę jeszcze w tym temacie o przydatnym zwyczaju - po myciu wozu a szczególnie felg - przejechania się z hamowanami wieloma aby porządnie rozgrzać i wysuszyć hamulce , rozruszać zaciski , oczyścić tarcze itd. Co prawda po części wówczas mamy efekt mycia naruszony ale przynajmniej sprawne auto.