Strona 15 z 15 PierwszyPierwszy ... 56789101112131415
Pokaż wyniki od 141 do 143 z 143

Temat: Polerowanie lakieru

  1. #141
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    02 2012
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    156 2.5 V6 SW jakiś SP, 02r. / 147 1.9 jtd 8v 115km. 3d czerwona :)
    Postów
    2,768

    Domyślnie

    Lukass - ręka dasz radę z tym papierem. O ile tylko choć odrobine rozsądku posiadasz, bez złośliwości - po prostu Cie nie znam, a niektórzy to i gumowa piłkę zepsują.

  2. #142
    Użytkownik Rowerzysta Avatar kicaj
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR 147 jtd 8v
    Postów
    269

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marcin_M Zobacz post
    Lukass - ręka dasz radę z tym papierem. O ile tylko choć odrobine rozsądku posiadasz, bez złośliwości - po prostu Cie nie znam, a niektórzy to i gumowa piłkę zepsują.
    Tak jak kolega napisał, papier na rękę i do przodu. Jak będziesz polerował miejsce po papierze to koniecznie kontroluj temperature lakieru i dokładnie sprawdzaj czy nie zostały rysy. Pasta je zapycha i może Ci sie wydawać, że jest ok dopóki jej nie wymyjesz.

  3. #143
    Użytkownik Fachowiec Avatar LukaSS
    Dołączył
    06 2012
    Mieszka w
    Biała Podl./Warszawa
    Auto
    Alfa Romeo 147 JTD 16V 140KM; Yamaha XTZ 800 Super Tenere
    Postów
    2,540

    Domyślnie

    Trochę się peniałem bo polerki robię alu lub starych lakierów piecowych w zabytkowych motocyklach. gdzie obojętnie w sumie co się używa bo to twarde.

    Papier 2500 lub 3000 (tam gdzie lakier nie był zniszczony) i delikatnie na mokro. Po wstęnej obróbce powychodziła wspaniała robota Mirka, który malował Alfę w stodole Menzerna 2500 i średniej twardości (pomarańczowy) pad jakiejś angielskiej firmy detailingowej (nie pamiętam nazwy ). Po 3-4 przejścia poziome i pionowe do wypracowania pasty. Jako, że auto robiłem na dworze to pasta (rozpuszczalnik czy woda z niej) szybko parowała, pomagałem sobie delikatnie spryskiwaczem. Wytarłem do czysta i Poroboysa SSR1 na miękkim czarnym padzie NAT robiłem. Na koniec większe obroty, troszkę wody by nie przypalić lakieru czy pada. Efekt widać, lakier ładnie odbija światło, nie widać świrli, lepiej woda ścieka itd.

    Ale.... gabiano azzurro czyli błękitny metalik pokryty bezbarwnym. Nie ma takiego efektu WOW jak np. na zwykłym czarnym lakierze. Nie widać tego błysku - może to przez ten kolor lakieru u mnie. Dopiero po wosku czy QD widać, że lakier jest jak z prospektu reklamowego. Tak czy inaczej jestem zadowolony, kawał auta zrobiłem (dach mi został i klapa tył). Kupiłem za ok. 160 zł polerkę (huj a nie polerka), bez stabilizacji obrotów. Dałem radę. Ciotce małego Forda owaliłem, a ojcu nowego Lancera. W dodatku jakieś plastiki i zbiorniki paliwa w motocyklach. Także jak się chce to można Jak ma być dobrze zrobione to trzeba się napracować, bo jak ktoś chce robić na odpierdol to niech lepiej nie robi.

Podobne wątki

  1. Polerowanie lakieru
    Utworzone przez kolekszy w dziale Opolskie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 06-04-2015, 20:22
  2. Polerowanie lakieru
    Utworzone przez szyby1 w dziale 156
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 21-08-2009, 08:18

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory