Arith - o zabezpieczaniu woskiem to akurat ja a nie KHOT [emoji14] I podtrzymuje to - dla normalnego użytkownika który nie zwraca uwagi na mycie na dwa wiadra, jedzie na bezdotyku proszkiem i czasami wjeżdża na automat na Orlenie bo teściu powiedział że nowa chemię zalali - wosk będzie tak samo dobry jak powłoka. Dla świadomego też bo ten o leci wóz na dwa wiadra, obdmucha kompresorem i przeleci dobrym woskiem uważając, żeby nie tylko piasku ale i teściowej nie było w pobliżu. Więc dla kogo są powłoki? Dla wygodnych. No i dla ludzi ceniących swój czas - to oczywiste. Dla kogoś jeszcze?
Nie neguje ich przydatności i miejsca na rynku tylko związany z nimi marketing.
---------------
Ja bym zamiast wosku dał AIO: Autoglym SRP. Odszedł by cleaner i wosk, a rezultat byłby zadowalający. Tyle, że częściej trzeba nakładać. Za to przyjemnie maskuje niedoskonałości lakieru zwłaszcza jak się da dwie warstwy. I jest całkiem wydajny.
Próbnik wosku na pierwszy raz to ryzyko, bo zazwyczaj się paćka więcej niż trzeba i szybko taki próbnik schodzi
Do dbania o uszczelki dobra jest wazelina. Ew. smar silikonowy. Do wyglądu tych zewnętrznych od szyb ja też używam smarowidła do opon, tylko ja mam Tyromanię od Dodo.
Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka