ja jako posiadacz i fetyszysta 166 obeima nogami i "rencyma" podpisuje sie pod tym co marek230482 w tym wątku prawi. 100% mam identyczne zdanie dot modelu. w kazdym poscie trafia w dyche. Niestety albo i stety to sa ju zauta stare. Wiele na forum perełek dopieszczanych, ale wiek robi swoje.
[C
Fakt, zapomniałem że w 164 montowali jeszcze te starsze 8v a to co innego niż 16v ze 147/156Napisał Tomtrz
Rozumiem jakby to napisał fan VW ale Alfy ech
Jeszcze narzekać na TS z 164 (który jeszcze w wersji bez 2 świec uratował Alfę przed upadkiem w latach 70-tych) to jak narzekać na dźwięk Busso.
Oj nie ładnie marku
Twin Spark 16V to najlepszy przykład tego co "dobrego" zrobił Fiat dla Alfy.
Wspaniałe silniki Alfy od 2005 roku to już tylko przeszłość.
Ja chwalę 164 TS tylko z własnego doświadczenia, autem robię tygodniowo około 1200-1300 km i chyba szybciej mi się znudzi jazda tym autem niż coś się popsuje.
Jak dla mnie AR 164 pod względem bezawaryjności to auto pokroju Mercedesa W124 czy Audi 80.
Tak, dałem plamę
SpokoTak, dałem plamęchoć ja jeden bronię 164 hehe
Co do 166 to jedyne silniki warte wyboru (do jazdy na co dzień) to V6 (z LPG) lub JTD.
Choć ja osobiście i tak kupiłbym V6 Turbo bo jeśli silnik zdrowy to daje chyba najlepsze odczucia z jazdy i to jest jedyna rzecz, która przekonałaby mnie do kupna przed liftowej 166 hehe
A co do wieku to w lepszym stanie będzie 164 Super (1992-1997) za 4000-5000 zł (choć wersję NIE Super można kupić taniej) od 166 w tej samej kwocie.
I np 164 z 1996-1997 to nie jest tak stare auto w porównaniu do 166 z lat (1998-2001 w tych rocznikach jest najwięcej 166).
Ale 164 kupić jeszcze trudniej.
Niestety. Ja bym nawet chętnie (Masa mnie zabije zaraz) zamienił swoją Paskudę na 164, zwłaszcza TSa 8v, ale Busso też bym nie pogardził
Dzięki wszystkim
Ja jeszcze nie miałem problemu z żadną rzeczą do 164.Niestety. Ja bym nawet chętnie (Masa mnie zabije zaraz) zamienił swoją Paskudę na 164, zwłaszcza TSa 8v, ale Busso też bym nie pogardził
Amorki przednie których nie można podobno kupić mam 2 nowe komplety(zresztą oryginalne wytrzymują nawet ok 250-300 tyś km), klamek które ponoć często pękają też pewnie na 1-2 auta by wystarczyło, tylnych belek zawieszenie też mam kilka.
Tyle że trzeba raz na jakiś czas przejrzeć ogłoszenia i kupić sobie takie rzeczy na zapas. Bo rzeczy typowo eksploatacyjne jak filtry, klocki, tarcze itp to żaden problem.
Co do kupna 164 to jak ktoś szuka to znajdzie i w Polsce. Jest kilka fajnych egzemplarzy zarowno TS jak i V6.
I w zasadzie to ostatnie chwile na kupno 164.
Trochę odświeżę temat sprzed ponad miesiąca, ale powoli, nieśmiało przymierzam się do sprzedaży swojej AR 166 i przez to trafiłem na ten temat, a skoro już trafiają się tu osoby zainteresowane tym autem, chciałbym polecić swoje. Jest to [notranslate]Alfa[/notranslate] Romeo 166 z 2001 roku, 2.4 JTD 150KM z przebiegiem 388 tys. km (wg. mnie nie ma się czego bać - gdyby nie wymagania dotyczące zielonych plakietek w Niemczech, nie zmieniałbym auta). Na obecną chwilę jedyne co przychodzi mi na myśl, co jest do zrobienia w tym aucie, to wymiana oleju za jakiś czas i raczej już nabicie klimatyzacji, bo chłodzi coraz słabiej. Z elektroniki świeci kontrolka poduszek i nie działa centralny zamek. Wewnątrz są zniszczone jakieś drobiazgi (zawias podłokietnika, plastik przy lewarku), ale auto przecież ma te 16 lat...Teraz pozytywy: jeszcze dziś wymienione wszystkie klocki hamulcowe, naprawiony jeden zacisk, zupełnie nowy akumulator (stary nie zniósł 2 miesięcznego postoju), nowe przednie opony, nowy EGR, zawieszenie naprawiane na bieżąco (ostatnia naprawa nie cały rok temu, z tyłu wymiana na elementy poliuretanowe-wytrzymalsze, z przodu wahacze delphi), rok temu wymieniany rozrząd, jakieś 2 lata temu zakonserwowane podwozie (w tym pod plastikowymi osłonami progów), lakier utrzymany w dobrym stanie, bez oznak korozji, częściowo odnowiony 2 lata temu ze względu na zarysowania, pół roku temu wymieniony alternator. Wyposażenie to raczej pełna opcja w tym modelu. Jasne skóry, elektrycznie regulowane fotele, zmieniarka na 6 płyt itd. Stan silnika mimo przebiegu oceniam na dobry. Z wyjątkiem problemu z alternatorem nigdy nie było sytuacji, w której auto zawiodłoby w drodze i przestało działać, a auto jest w rodzinie od 7 lat. Silnik między wymianami oleju nie wymaga dolewek. Auto bardzo dobrze przyspiesza (z wolnych obrotów nawet lepiej niż moja obecna AR 166 2.4 JTD 185 KM) i nie dymi nadmiernie. Z tego co zauważyłem najbardziej szkodzi jej... postój, dlatego postanowiłem ją sprzedać, ponieważ miała być tylko autem zastępczym raz na kilka miesięcy. Planuję ją sprzedać za jakieś 4500 zł. Nie mam jakoś szczególnie wielkiego ciśnienia na sprzedaż, więc w przypadku braku zainteresowania jestem też ciekaw waszej opinii o takim aucie i cenie jakiej oczekuje. Gdyby ktoś jednak był zainteresowany, to można się ze mną kontaktować tu na forum - nie mam jeszcze uprawnień by dodać maila. Zapomniałem wspomnieć o spalaniu. Na ogół jest to około 6-7 litrów, ale bardziej jako ciekawostkę dodam, że udało mi się tym autem osiągnąć 4l na trasie 73 km i mam zdjęcie na dowód
Ostatnio edytowane przez miczaw22 ; 18-07-2017 o 23:16
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
