Czy ten zakład jest tuż za sklepem Auto Sam w podwórku ?
Czy ten zakład jest tuż za sklepem Auto Sam w podwórku ?
no, jeśli można się pochwalić to zdaje się w 3B kupiłem dwa lata temu napinacz do V6 - dzięki wielkie! nigdzie nie mogłem go dostać
Z dobrze poinformowany zrodel wiem, ze niebawem przybedzie warsztat prowadzony przez gosci, co sie na alfach znaja. Sami sie pewnie tu zareklamuja, ale poki co - REKOMENDACJA juz teraz. Zreszta - bywaja na forum, moze na spot zawitaja....
Szykuje się poważna konkurencja dla 3B ?
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD
moim zdaniem - tak. nie tyle pod wzgledem zaplecza technicznego czy merytorycznego, ale podejscia do samochodu i klienta. O wiedze i dbalosc o auto jestem spokojny - i dobrze, po ostatniej wizycie w 3B bylem lekko rozczarowany.
to dobrze,może ułoży się jakaś współpraca - my im reklamę na forum,znajomym i nie tylko znajomym a oni może nam zniżki.Fajnie jakby się też stali naszym klubowym serwisem i wtedy można do łódzkich ulotek dopisać adres serwisu.Napisał adasco
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD
znizki mysle ze beda, ale to niech juz sami wlasciciele sie wypowiedza. Wiem, ze biora takie opcje pod uwage.
Mam problem!
Przyjaciel, który ma AR 156 1.8TS podjechał do serwisu w celu usunięcia usterki silnika. Najpierw wymienili mu świece (600zł) i miało być O.K.
Po wyjeżdzie z zakładu znów pojawiła się kontrolka usterki silnika, wrócił okazało się, że ma przesunięty rozrząd o 2 ząbki i uszkodzone koło zębate rolki.
Zrobili to (500zł) mówiąc, że w 100% wszystko jest już O.K. Po kilkunastu kilometrach nie dość, że zapaliła się w/w kontrolka to w samochodzie coś strzeliło i silnik zaczął pracować na 3 cylindrach, przy oczywistym spadku mocy.
Po telefonie do serwisu usłyszał, że na pewno są pokrzywione zawory (bo wcześniej miał przesuniety rozrząd o 2 oczka) i konieczne będzie rozebranie i planowanie głowicy, a koszt to około 600zł.
Jestem totalnym laikiem, ale na mój rozum, dlaczego od razu nie mogli zdiagnozować przesunięcia rozrządu, a do tego teraz strzał w silniku????????
Na dodatek dalej chcą kasę na naprawę auta.
Może lepiej niech jedzie do jakiegoś niezależnego warsztatu i niech zobaczą przynajmniej co się stało.
Kumpel jednak upiera się, aby naprawić Alfkę tam gdzie poprzednio, tylko że jeżeli coś sknocili to na pewno się nie przyznają.
Jak macie jakieś pomysły - to czekam.
Zdegustowany Jarek
Jarek, albo wal do 3B, bo w sumie wiedza co robia, albo do Dobrego.
Jak strtzelilo, to nie tylko zawory do robienia zapewne...
niom. Takim to najwyzej podkladki pod rejestracje przykrecac pozwolic.... i tez na rece patrzec
aha, wlasnie sie dowiedzialem, czyje to "dzielo".... jesli sam zainteresowany uzna to za stosowne, niech lepiej napisze Ja nabieram h2O w paszcze - ale prawde mowiac usiadlem z wrazenia. Chyba nie musze mowic nic wiecej............