Spotkanie w Łodzi i inne sprawy dot. Łodzian

[drift-r]

Możemy się zebrać i pojechać grupowo. Już widzę minyzystkich jak wjeżdżamy całą kolumną!

byliśmy kiedyś większą grupa - kilkanaście w kolumnie i wrażenie zrobiliśmy tylko na przechodniach w czasie dojazdu. Na samym terenie było mało miejsca do parkowania co nas rozdzielilo. Nie wiem jak obecnie ale wtedy była zerowa organizacja jeśli chodzi o teren spotkania.

[emcio]

Ten nocny to faktycznie zero organizacji.W zeszłym roku (jak to brzmi ,a było to całkiem niedawno) miał być nocny spot pod Polrosem w Rzgowie o godz 22:00.
Mój syn nastawił się ,że będą wyścigówki i specjalnie kontrolował śpiocha aby je zobaczyć.Zawalił pobudkę do przedszkola przez spot.
Na wjeździe stał koleś i kierował wszystkich w inne miejsce i mówił ,że rozpoczęcie jest o 24 :00 .
I to jest organizacja

[Bedek007]

Łódź, TESCO Bałuty ul. Pojezierska 93 nie M1 jak kolega wczesniej napisał

[gmtb]

Jeżeli pogoda dopisze to pojawię się w niedzielę

[Artur75]

Ten nocny to faktycznie zero organizacji.W zeszłym roku (jak to brzmi ,a było to całkiem niedawno) miał być nocny spot pod Polrosem w Rzgowie o godz 22:00.
Mój syn nastawił się ,że będą wyścigówki i specjalnie kontrolował śpiocha aby je zobaczyć.Zawalił pobudkę do przedszkola przez spot.
Na wjeździe stał koleś i kierował wszystkich w inne miejsce i mówił ,że rozpoczęcie jest o 24 :00 .
I to jest organizacja

Myślę że to było celowe zagranie...

[Mandziel]

Ja odpadam, grypa.

[Mariano_lodz]

Byłem na pierwszym który był jakoś na początku 2012 i nie widziałem żadnej alficy niestety więc trzeba to naprawić

Pierwszy Nocny był rok temu pod tesko przy temp -15 stopni, były przynajmniej 2 Alfy, Ja ,Vikadan, Szczepan nie wiem czy przyjechał swoją czy z kimś.

Na drugim, pod M1 przyjechaliśmy już kolumną, i fakt, z parkowaniem był problem.

[largo]

Ja raczej też w niedzielę odpadnę - wesele brata

[Szczepan]

Mocny - Nocny to dla mnie porażka. O ile pierwszy był OK, bo przyjechali ludzie zainteresowani motoryzacją bo informacje były tylko na forach a nie na facebook'u itd, o tyle każdy następny to coraz większa fala wieśniaków z rejestracjami EPD, EPA i EZD w starych rozklekotanych golfach i beemkach z leksusami, którzy przyjechali wypić po dwa browary i popalić gumę swoim 1.4 ewentualnie 1.6... pod warunkiem, że starczy im gazu w butli.

Powiedziałem, że raczej już nigdy tam nie pojadę, bo poziom towarzystwa jest zupełnie żenujący. Chcecie prawdziwy spot to macie nasz zlot Alfaholików.. GermanFest w Tarnowie... Wolfsgruppe Event.. a nie Mocny Nocny...

Jak dla mnie impreza zbędna w motoryzacyjnym kalendarzu 2013.

[Mandziel]

Zgadzam się, że Szczepanem.
Z tego drugiego nocnego zwijałem się szybciutko jak zobaczyłem fruwające butelki !!!
Szkoda czasu na to "coś".