Miałem wykłady, które wyjątkowo skończyły sie o 14'tej. Co prawda lekko bym sie spóźnił ale zawsze coś :wink:
Cóż, do następnego... :>>
Pozdrawiam
Kimi
Miałem wykłady, które wyjątkowo skończyły sie o 14'tej. Co prawda lekko bym sie spóźnił ale zawsze coś :wink:
Cóż, do następnego... :>>
Pozdrawiam
Kimi
a gdzie pojechaliście na część "nieoficjalną"???
Do knajpy znanej pod nazwa Mlynec... a ile sie na zarcie naczekalismy. A najbardziej TMiNki z Amigasem na lody
ostanio na Rudzkiej to odrazu powiedzieli, że godzinę trzeba czekać, nawet grzańca nie chcieli mi dać
Dlatego od poczatku bylo wiadomo ze najlepsza nasza alfaholicka grillowa kielbasa
Kicha w tym Młynie-mój syn nie mógł się doczekać na frytki a biedna Beata od Scrata musiała (bo była bardzo głodna) zjeść coś innego niż zamawiała.Widać iż nie są przygotowani na taką ilość klientów.
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD
Byliśmy w chłopskiej knajpie "w młyńcu" czy coś takiego w samym środku betonowej dżungli czyli na tyłach "batorego" na widzewie. Bardzo fajnie tylko np. na kawę się czeka 40min :shock:
Ogólnie knajpa fajna ale głodnym jej nie polecam :mrgreen: