Witam, mam taki problem. Jakiś miesiąc temu po szybkiej jeździe zaczął się problem z gazem. Mianowicie lekkie szarpanie na obrotach pomiędzy 1500 a 2800, po załączeniu 2giej świecy samochód idzie jak szalony. Na PB problem ten nie występuje, zawsze zbiera się super i jedzie w całym zakresie, na gazie w 95% jedzie z problemami. Byłem u gazownika, chce wymieniać parownik bo niby jest źle założony (do góry nogami). Coś tam próbował regulować i jedynie pojawiły się błędy na silniku:
P0300 - Wykryte przypadkowe/wielokrotne wypadanie zapłonów w cylindrach*
P0300 - Random Misfire Detected*
P0301 - Cylinder 1 - wykryte wypadanie zapłonów*
P0301 - Cylinder #1 Misfire Detected*
Wiem że one są spowodowane złym spalaniem, świeca, cewka, lub przewody WN. Tylko dlaczego ten błąd występuje na LPG a nigdy na PB? Czy rzeczywiście jest to wina parownika? Bo mi się jakoś nie chce wierzyć za bardzo. Już prędzej postawił bym na wtryskiwacz na pierwszym cylindrze. Czy dobrze kombinuje?
Mam gaz Landi Renzo Omegas:
reduktor: landi omegas
elektrozawór: MED
wtryskiwacze: MED
PS. Dobre to w ogóle? Bo z tego co wiem Landi Renzo robi dobre instalacje.