Otoz stalo sie cos takiego.Wjezdzalem do garazu i wybuchl mi gaz.Zwalilo gumke z antywybuchu i myslalem ze tylko tyle,ale po zalozeniu jej na miejsce i odpaleniu okazalo sie ze chodzi tak jak na 3 gary albo tylko na jedna cewke.Dodam ze na benzynie jest wszystko ok.Rozmawialem z Majkelem i szybka mysl ze dolot musi byc nieszczelny.Obmacalem reka i wydaje sie byc wszycho ok,ale sprawdze to dopiero jutro bo bedzie widno.Jakby ktos mial jakas wiedze odnosnie tego co moze byc przyczyna tego ze nie chodzi na gazie bede wdzieczny.Pozdro



EDITrzyczyna ustalona.Padl modul zaplonowy i nie bylo iskry na swiecy.