Po przesledzeniu tej dyskusji zdecydowalem sie zmienic olej na prawdziwie syntetyczny 5W 30. Aby nie ryzykowac, zrobilem test na podobnym silniku w samochodzie zony - FIAT Stilo Racing 1.4.
Silnik StarJet jest bardzo zbilozny do AR 1,4 TB. Pasowania chyba te same, roznica w sprezarce i osprzecie. No i stopien sprezania rozny.
Do Stilo wlalem Millers EE LongLife Eco 5w30 w technologii nanoczastek (NANODRIVE – Low Friction Technology):
CHARAKTERYSTYKA: ACEA A5/B5-10API SL/CFFord M2C 913D, M2C 913C, M2C 913BRenault RN 0700SAE klasa lepkości:…5W30Ciężar właściwy przy 15 C…0,858Lepkość kinematyczna przy 100 C…11,25 cStLepkość kinematyczna przy 40 C… 67,9 StIndeks lepkości…159Temperatura krzepnięcia..< -42 CTemperatura zapłonu…>200 CLepkość na zimno przy -30 C…6,600 cP max
Jako ze C3 do Stilo nie jest wymagane dalem ten lekkobiezny. No i choc w cuda nie wierze jestem zaszokowany.
Po poprzedniej Selenii 5w40 wylalo sie z plukanka mase syfu.
Na nowym oleju "suchy" klekot popychaczy ucichl jak reka odjal. Poprzednio trwal 3-7 sekund po starcie silnika.
Przejechalem (zonka sie zamienila chwilowo) po zmianie 2370 Km. Mam stale trasy, bo eksploatuje woz na cele sluzbowe. Na tych samych trasach, w podobnych, wrecz identycznych warunkach spalnie spadlo z 6,8 na 5,9 l/100km. Oczywiscie 95% przebiegu to trasy. Subiektywnie silnik lepiej wchodzi na obroty, ciszej pracuje. Oleju nic nie ubylo, choc sie balem.
Nadal na bagnecie nie widac nic czarnego, olej jest czysty, choc troche ciemniejszy.
Po czyms takim podjalem decyzje - do Julci leje Millers EE longlife C3 5w30 albo nawet XF Longlife C2 5w30 (bo instrukcja przewiduje teraz C2)
Poniewaz bede zmienial co 10 000km to do przegladu po 30 kkm wymienie 2 x. Teraz zblizam sie do 10 kkm. Podobno wazne by ostatnia wymiana przed Autoryzowanym serwisem byla na filtrze oryginalnym.
Mam u siebie dystrybutora Millers i ceny sa bardzo przyjazne.