Kręciłem sie koło niej trochę jak jeszcze stała za 35k... i szczerze mówiąc nie znalazłem w niej nic do czego mógłbym się przyczepić. Książka serwisowa wyglądała na oryginalną, przebieg potwierdzony na stronie duńskiego wydziału komunikacji, blacharsko nie znalazłem żadnych śladów naprawy/ lakierowania, korozji brak, silnikowo bez zastrzeżeń. Odbyłem jazdę próbną - 170 koni hula jak trzeba , system DNA działa, nic nie wzbudziło moich podejrzeń. Nie kupiłem jej wtedy ponieważ sprzedający nie odrobił lekcji z obsługi klienta - brak kultury, zerowa możliwość negocjacji + zasłanianie się "super" gwarancją VGS, w którą po prostu nie wierzę. Pewnie gdyby wtedy była szansa na jakąś negocjacje i po sprawdzeniu w ASO nic poważnego by nie wyszło to prawdopodobnie od kilku miesięcy bym nią jeździł. W międzyczasie kupiłem jednak 159. Powinienem mieć jeszcze gdzieś jej VIN i numery duńskie gdyby ktoś potrzebował.
Patrząc na aktualną cenę zakładam, że albo coś w niej padło w międzyczasie, albo stracili cierpliwość i pozbywają się jej po kosztach.