dziwne podejscie - MA sobie naprawisz w razie czego i na wiele lat spokoj - tylk9 koszt ake robota prosta; ja bym sie raczej doszukiwal ryzyk/kosztow w naprawie tluczka i ewentualnych problemow gdyby byly jakies nieewidentne usterki spowodowane przez wypadek
No właśnie straszy mnie trochę koszt naprawy MA, bo to, że jest to łatwe, to wiem. Co do mojego podejścia, to wolę wiedzieć, co naprawiam i za to zapłacić, niż jeździć jakimś po naprawie dokonanej nie wiadomo w jaki sposób i przez kogo.
poszukaj sobie tematow o MA, bylo duzo o tym. boisz sie to kup 120hp tb. ryzuko kosztow i problemow w aucie powypadkowym pomijasz a demonizujesz MA - musisz zalozyc jakus margines na niespodzianki czy MA, a jak nie masz obecnie na auto+naprawa+ma4gines to wstrzymaj sie lub szukaj tańszego auta
Spoko, nie demonizuję problemów z MA, ale czytałem, że komuś przytrafiło się to i dwa razy, a to już boli. Nie boję się natomiast auta powypadkowego, ponieważ mam dobrego choć wcale nietaniego blacharza-lakiernika. Wiem, że ewentualna naprawa może trochę potrwać i różne rzeczy mogą przy tym wyjść, ale biorę to pod uwagę.
Każdy wybiera to co dla niego dobre. Ja wolałem mieć blachę nie ruszaną, a MA to część zamienna. Jakbyś blachy nie naprawił, to 2-3 lata i rdza wyjdzie. Nie mówiąc już o strefie zgniotu.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...ID6BD2cQ.html?Napisał arkglo
Sprawdzanie przebiegów i historii serwisowych ASO "24h/7 dni" m.in. Alfa, Fiat, Lancia
KoŁoS, to właśnie o to ogłoszenie mi chodzi, dzięki.
podłoga, podłużnice, tył - ładnie wydęło błotniki na zewnątrz - niby wgniot nie ma na zewnątrz ale moim zdaniem buda się lekko mówiąc rozjechała
150 tyś. przejechane to pewnie moduł dwa razy zmieniany.
Przecież to auto nie ma prawa bezpiecznie jeździć.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem