Dzisiaj dwa razy zdarzyło mi się w trybie Dynamic podczas przyspieszania na jedynce, że między 5 a 6 tys. obrotów silniki nagle stracił z połowę mocy, tak jakby wyłączyła się turbosprężarka. Potem jeszcze to testowałem na pustej ulicy i trochę podobnie się działo jak wskazówka obrotomierza doszła do 7 tys., gdzie jest już czerwone pole. Trochę, bo silnik nie tracił aż tyle mocy, tylko po prostu był jakby przytłumiony i dodawanie gazu nic już nie dawało, a nawet trochę zmniejszało przyspieszenie, takie miałem odczucie. To jeszcze mógłbym zrozumieć, ale nie utratę połowy mocy, tak że aż samochodem szarpnęło. Normalnie nie osiągam tylu obrotów na jedynce, ale akurat jakiś bmwdupek na prawym pasie chciał się ścigać przed zwężeniem drogi. Pytanie więc jest następujące - czy to normalne, czy jednak muszę się pozbyć tego samochodu (czytaj - wymienić na nowy), mimo że poprzednią usterkę chyba naprawili, a przynajmniej tak na razie wygląda.