Witam
Dawno tu nie zaglądałem chyba z 2 lata Dlatego z góry pozdrawiam wszyskich ALFAHOLIKÓW!
OK do tematu.
Od jakiegoś czasu czasami zaobserwowałem że przy jeździe w trasie np. na 6 biegu, po dodaniu gazu wzrastały obroty i miałem odczucie tak jakby skrzynia chciała zredukować na 5 bieg lecz niestety obroty spadły i została na tym samym. Trwało to gdzieś około 2-3 miesięcy zdarzało się raz na jakiś czas.
Teraz mam 110K przejechane, ale na SUPER sport jeździe - bo lubię zapierdalać po chipie i OFF EGR - około 215KM i 405 Nm
Dzisiaj wracając z pracy na autostradzie powtórzył się ten sam problem z redukcją lecz niestety teraz zapaliła się czerwona kontrolka "zębatka" z wykrzyknikiem w środku. Włączył się trym awaryjny i poczuć można było lekko dziwny zapach - (spalone sprzęgło jak się dowiedziałem)
Pojechałem do serwisu Alfy bo tylko tam jeżdzę i niestety sprzęgło do wymiany, a że mieszkam w NL cena za: TCT sprzęgło, koło dwumasowe i aktywator z robocizną € 2960,00 z podatkiem i z 30% zniżką na robociznę.
Poza tym robię jeszcze ogólny serwis:
- wymianę oleju i filtrów
- płukanie silnika i wtrysków
- klima wymiana paska (obowiązkowe przy 110K)
- wymiana płynu chłodniczego
- i ogólny przgląd
(hamulce Brembo wymieniałem po przejechaniu 95K, więc SUPER wynik jak przy mega ostrej jeździe)
Czyli cały serwis wyjdzie około 4K euro... no ale jak się chce takim stylem jeździć to trzeba dbać i wymieniać szybciej niektóre elementy.
Podsumowując - do tej pory praktycznie nie miałem z niczym problemów i w porównaniu z pierwszą Julką 1.4 120KM jestem BARDZO zadowolony bo Julka mnie nigdy nie zawiodła jeszcze
Dla nowych posiadaczy Julek w dieslu bardzo polecam WYŁĄCZENIE EGR programowo zanim się zepsuje np. sterownik - mi EGR padło (sterownik) ale miałem szczęście w nieszczęściu bo mogłem na tym jeździć (przejechałem około 5K) tylko kontrolki się czasami paliły i DNA było wyłączone gdy komputer sprawdzał dostępność EGR (tryb awaryjny)
Potem programowo wyłączyłem EGR ale mimo tego Julka jest na tyle sprytna że sprawdza co jakiś czas czy nadal jest EGR i jeśli padnie sterownik nie da się ponoć obejść - więc musiałem kupić nowy EGR, zamienić z zepsutym wyłączyć (jak nie był wcześniej) i wtedy już nie było problemów
Dlatego wyłączcie te badziewie - zobaczycie będzie Julka lepiej wam jeździła!
Pozdrawiam i życzę bezawaryjności wszystkim