Witam
Mam Julkę od 3 miesięcy, nową z salonu i ostatnio zauważyłem dziwny objaw podczas ruszania.
To znaczy sprzęgło stało się jak dla mnie bardzo zerojedynkowe, trudno jest wyczuć moment, kiedy należy je puścić i w jakim stopniu, żeby samochód gładko ruszył. Na samym początku tego nie było, samochód ruszał miękko nawet przy lekkim naciśnięciu gazu, a teraz jak przy lekko wciśniętym gazie puszczę sprzęgło za wcześnie, to brakuje mocy podczas ruszania, jak puszcze za późno, to moment jest na tyle duży, że występuje szarpnięcie. Z kolei za dużo gazu też niedobrze, bo w momencie całkowitego puszczenia sprzęgła idzie za duży moment na koła i też całą budą telepie.
Czy zauważyliście coś takiego u siebie czy muszę się nauczyć jeździć z tym silnikiem? Tyle że tego na początku na pewno nie było i teraz czasem też jest dobrze. Nie chcę jechać na razie do ASO, bo powiedzą, że "ten typ tak ma".