Witam serdecznie. Podczas postoju na parkingu, podczas wichury na Alfe spadła pokaźna gałąź. Przetoczyła się po masce (foto)
Od tamtego czasu co kilka dni [notranslate]Alfa[/notranslate] nie chce odpalić i świeca się kontrolki silnika i poduszki. Błędy już były resetowane, ale problem pojawia się ponownie.. Czasem sama wyłącza się poducha pasażera i trzeba ją włączać przez menu komputera pokładowego. Strzelam, że czujniki uderzeniowe się uaktywniły jak auto było wyłączone i teraz wariują. Wie ktoś co można zrobić? Może ma ktoś do polecenia jakiś porządny serwis [notranslate]Alfa[/notranslate] Romeo w Krakowie? Znalazłem jakieś "ALF serwis" na Saskiej 4, ludzie chwalą na google maps. Zna ktoś? Dzięki za pomoc!!!