Dzięki za pomoc. Problem usunięty. Zawieszony pływak.
Dzięki za pomoc. Problem usunięty. Zawieszony pływak.
Odkurzę temat. Ostatnio zauważyłem, że kontrolka paliwa zaczyna trochę zmyślać. Po pełnym zatankowaniu, w trakcie jazdy, wskazówka potrafi spadać tak, jakbym cisnął cały czas obrotami pod czerwone pole, po czym potrafi powrócić stanu full. Później to wygląda to tak, że wskazówka wskaźnika spada tak, jakby było większe spalanie niż w rzeczywistości. W momencie gdy kontrolka zbliża się już do granicy rezerwy (ale jeszcze nie zapiszczy, że już końcówka paliwa) to tak na prawdę w baku jest jeszcze ok. 15l, bo przy tankowaniu weszło niecałe 45l (gdzie normalnie spodziewałbym się, że zatankuję ok. 55l, bo przynajmniej tak wcześniej to wyglądało, jeśli zdarzyło mi się już jechać na rezerwie).
Trochę dziwne, wydaje mi się, że gdyby to była wina pływaka, to jeśli już zaciąłby się, to wskazywałby stały poziom, albo w jakimś przedziale od-do. A tutaj trochę wygląda jakby zanurzał się poniżej rzeczywistego poziomu, później trochę wracał w górę, później znów trochę sobie spada, jak mu się uwidzi. Komuś przychodzi do głowy jakaś przyczyna? Coś nie tak z wiązką, jakimś przekaźnikiem?
Może to wynika z faktu, że średnio co 2 tyg auto w weekend stoi zaparkowane na dość dużym nachyleniu pod górkę u teściów? W sumie to nie powinno mieć to wpływu, no ale kto wie... może Mario i Luigi nie przewidzieli tego wariantu przy projektowaniu?
to ja tez odkurzam - mam dokładnie to samo. W czasie jazdy poziom znacznie spada, jak lugo jechałem i zatankowałem full (a była prawie rezerwa) to weszło tylko 39l paliwa, po czym wskaźnik pokazuje ze 1,5 'kreski' paliwa brakuje do pełnego. Następnie postał chwila na parkingu i odpalając pokazuje pełny zbiornik po czym po 10 km jazdy znow 'zjechał' do poziomu w którym brakuje 1,5 kreski.Napisał eryankov
Odkurzę temat. Ostatnio zauważyłem, że kontrolka paliwa zaczyna trochę zmyślać. Po pełnym zatankowaniu, w trakcie jazdy, wskazówka potrafi spadać tak, jakbym cisnął cały czas obrotami pod czerwone pole, po czym potrafi powrócić stanu full. Później to wygląda to tak, że wskazówka wskaźnika spada tak, jakby było większe spalanie niż w rzeczywistości. W momencie gdy kontrolka zbliża się już do granicy rezerwy (ale jeszcze nie zapiszczy, że już końcówka paliwa) to tak na prawdę w baku jest jeszcze ok. 15l, bo przy tankowaniu weszło niecałe 45l (gdzie normalnie spodziewałbym się, że zatankuję ok. 55l, bo przynajmniej tak wcześniej to wyglądało, jeśli zdarzyło mi się już jechać na rezerwie).
Trochę dziwne, wydaje mi się, że gdyby to była wina pływaka, to jeśli już zaciąłby się, to wskazywałby stały poziom, albo w jakimś przedziale od-do. A tutaj trochę wygląda jakby zanurzał się poniżej rzeczywistego poziomu, później trochę wracał w górę, później znów trochę sobie spada, jak mu się uwidzi. Komuś przychodzi do głowy jakaś przyczyna? Coś nie tak z wiązką, jakimś przekaźnikiem?
Może to wynika z faktu, że średnio co 2 tyg auto w weekend stoi zaparkowane na dość dużym nachyleniu pod górkę u teściów? W sumie to nie powinno mieć to wpływu, no ale kto wie... może Mario i Luigi nie przewidzieli tego wariantu przy projektowaniu?
Ktos ma pomysł co to może być?
Tak z ciekawości - zauważyłeś jakieś zmiany w średnim spalaniu? Bo ja liczę spalanie i ile zatankowałem (w pewnym momencie myślałem, że może gdzieś paliwo wycieka, ale majster sprawdził wszystko, zmierzył dawki na wtryskach - wszystko ok), ale wszystko w normie.
Podpinając się pod temat pytanie może banalne. Ktoś tu napisał o sygnalizacji dźwiękowej rezerwy, czyli zapiszczeniu, gdy zapala się kontrolka rezerwy. Czy w Julkach jest taka opcja, lub trzeba ją włączyć? U mnie po prostu zapala się tylko żółta kontrolka rezerwy. Mówię o sytuacji, gdy auto jest w ruchu i obniży się poziom paliwa do rezerwy.
Pozdrawiam.
U mnie może ze 3 razy zdarzyło się, że mi się rezerwa zaświeciła i wraz zapaleniem się rezerwy był sygnał dźwiękowy (pojedyncze bipczenie) i chyba komunikat, że jest niski poziom paliwa. Ale nie wiem, nawet, czy można w jakiś sposób to ustawić, nie szukałem nigdy w menu.
Rezerwa w Julce działa, powiedziałbym, dwuetapowo. Pierwszy cynk, że jest mało paliwa, dostajemy poprzez zapalenie kontrolki. Żadnych sygnałów dźwiękowych.
Druga faza, to jak już jest nóż na gardle, pojawia się sygnał dźwiękowy i informacja na wyświetlaczu, że jest mało. Zanika wskazanie i ile przejedziemy na paliwie.
Generalnie, przy tej drugiej fazie, to raczej radziłbym czym prędzej uzupełnić. Licho wie, ile tam zostało.
Komuniukat "drugiej fazy" pojawia się, gdy wyliczony zasięg (średnie spalanie i to co zostało w baku) spada poniżej 50km.
Pewnie jest tak jak mówiszTankuję zanim wskazówka dociera do czerwonego pola, ale zdarzyło mi się może ze 3 razy, że się rezerwa zaświeciła i kojarzę, że kiedyś mi tam coś tam przy tej okazji zapikało, ale dokładnie nie pamiętam.
Pływak się zaciął. Nalej do pełna do odbicia, pojeździsz i sam wróci do normy. Miałem podobnie, gdy zatankowałem i nie zgasiłem. Normalka.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem