Giulietta Veloce - perypetie zakupu nowego auta ...

[mirekmiras]

Panowie, ale nie przenośmy dyskusji z wątku o Giulii tutaj

[Piotriix]

No mazdą się fajnie jeżdzi ale jest nudna jak flaki w oleju

[Andrzejsr]

A co ma robić kompakt - podskakiwać ? Nie wspominając o kolosalnym sedanie przywołanym przez Żuczka . Od nie nudy i radosnej zabawy jest MX5 .

Natomiast co do kwestii awaryjności i nudy - jestem przekonany, że na bezawaryjność Mazd ma wpływ to, że od początku pomyślano tam o tym, żeby człowiek miał jak najmniej do popsucia - znikoma ilość opcji i konfiguracji musi upraszczać produkcję i eliminować potencjalne błędy wynikające z dodawanych opcji, elementów, elektryk itd. Trzy wersje na krzyż, prostota, jasność przeznaczenia - który model do czego i efekty są. Włosi produkują inaczej. Co ma swoje zalety, ale trzeba mieć świadomość że i konsekwencje - ktoś coś gdzieś źle poskłada i zagadki serwisowe później jak powyższa .

[Dareek]

I wszystko pięknie z jednym "ale"- dla mnie producent, który w XXI wieku nie potrafi zrobić karoserii nie potrafiącej się oprzeć korozji jest poniżej krytyki. Podobnie jak malowanie farbą plakatową znikającą od samego patrzenia. Pamiętasz słynną mazdę od Czacha w RZ? jak w ciągu kilku lat z auta zostały strzępy do tego stopnia iż samochód niemal się rozleciał. Tak Andrzejku- to są te "efekty".

[strzelec]

Tyle w temacie lakieru Mazdy https://youtu.be/SkDlKD07NI8?t=5m40s

[Andrzejsr]

Doskonale pamiętam, dzieki niemu wiedziałem ze nie mają sensu przeglądy blacharskie i nie wiem co go jednak skłoniło do tego aby ponownie wejść do tej samej rzeki-odebrać kolejną Mazde?.
Albo powierzchowność wiec, albo wnętrze, myślę mnie silnik i przeniesienie napędu to podstawa w wozie, plus serwis , farbki i inne takie są bez znaczenia praktycznie.

[Żuczek]

Blacha w wozie to podstawa, chyba że leasing i do dziada. Awarie można usunąć, z korozją walczy się dużo trudniej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dareek]

Doskonale pamiętam, dzieki niemu wiedziałem ze nie mają sensu przeglądy blacharskie i nie wiem co go jednak skłoniło do tego aby ponownie wejść do tej samej rzeki-odebrać kolejną Mazde?.
Albo powierzchowność wiec, albo wnętrze, myślę mnie silnik i przeniesienie napędu to podstawa w wozie, plus serwis , farbki i inne takie są bez znaczenia praktycznie.

ja to co skłoniło- po nagłośnieniu sprawy i dopłacie groszowej dostał nowe auto, co nie zmienia postaci rzeczy, że karoseria ma wpływ na bezpieczeństwo- sam przyznasz , że nie jest normalne znikanie auta w oczach po kilku latach.

[Piotriix]

Koniec z offem bo mod się wk.,y

[Andrzejsr]

No właśnie, to nie temat o wyborach. Padło pytanie, odpowiedziałem, a tu jakieś nudy i rdze
(blacha to podstawa ??? w klasyku owszem, ale w nowym wozie - narzędziu ? rdza nie unieruchomi wozu znienacka, a czy awarie można usunąć - no nie zawsze jednak, co powtarzam w mało jak na Alfę awaryjnej Giulieccie, może wkurzyć tak, że się właściciel odwróci na pięcie i nie ma się co temu dziwić. Temu od mazdy przerdzewiałej się dziwię bardzo, dziwne to).