Od kilku dni mam dziwny problem z moją Giuliettą, a mianowicie z poszarpywaniem silnika (jakby odcięcie paliwa, wypadanie zapłonu). Nigdy nie zdarza się to na zimnym silniku, a tylko po ponownym uruchomieniu silnika po postoju (nawet kilkugodzinnym). Ruszam, jest ok i po kilkuset metrach auto traci moc i zaczyna szarpać. Dzieję się to kilka, może kilkanaście sekund i wszystko wraca do normy. Resztę trasy nie dzieje się nic niepokojącego. Zero błędów na kompie i check się nie zapala.
Ma ktoś pomysł co to może być?
Oczywiście wiem, że może to być chwilowy brak paliwa, iskry lub powietrza
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka