Cześć,

trochę mnie tu nie było ( jeździłem 147 1.9 jtd więc sami wiecie... ) i czuję że będę potrzebował waszej pomocy.
Kupiłem żonie czarne MiTo z 2010 roku 1.4 Turbo MultiAir 135Km z uszkodzoną skrzynią TCT które stało ponad rok w szwajcarii.
Skrzynia wyjęta z auta, leży w bagażniku z uszkodzonym sprzęgłem. Auta jeszcze nie udało mi się zdiagnozować ponieważ posiadam starego Viakena KKL i muszę zakupić ELMa 327.
Przystąpiłem do próby odpalenia, położyłem skrzynie na silniku, udało się wbić P ( do tego momentu komputer nie pozwalał rozrusznikowi zakręcić), wlałem świeże paliwko i silnik zakręcił.
Niestety nie odpalił, wtryski chodzą, słychać jak podają paliwo i czuć zapach, przy odpalaniu słychać tak jakby uderzające głuche powietrze, tak jakby chodził bez oporów.

1. Czy może to być przez Multiair ? dziwny jest ten dzwięk bijącego powietrza. Czy może pomóc napełnienie MA ? przez tak długie stanie mogło to wszystko spłynąć...da się to zrobić bez ściągania pokrywy?

2. Czy komunikat o błędzie skrzyni może go blokować przed uruchomieniem silnika ? Wcześniej w ogóle nie pozwalał mu zakręcić rozrusznikiem...

3. Czy jest znany jakiś zakład w Polsce który potrafi zająć się serwisem skrzyni TCT. Możecie kogoś polecić ?

Możę macie inne pomysły ? nie mam doświadczenia ani narazie wiedzy o tym silniku. Może powinienem zlania starego oleju, czyszczenia MA i sprawdzenia tulejek ? Dajcie znać co myślicie!

Pozdrawiam.