Witam, mam dzieny problem z giulietta 2010 2.0jtd. Otoz raz na jakis czas calkiem losowo silnik straszne mocno wyje, klekot schodzi na drugi plan a slychac tylko jakby jakies wentylatory chodzily na maksymalna szybkosc, auto wtedy jest strasznie podatne na lekkie wcisniecia gazu mozna powiedziec ze reaguje natychmiast na pelen gwizdek, spalanie chwilowe przy ruszaniu i przyspieszeniach przekracza 25l, chodzi ono tak az do zgaszenia auta, po ponownym natychmiastowym odpaleniu wszystko wraca do normy, zwykly klekot. Dodam ze przy zgaszaniu faktycznie jakby jakies wentylatory schodzily z obrotow bo dlugo po zgaszeniu dopiero sie zatrzymuja. Co moze byc przyczyna takiego dziwnego zachowania silnika?