Witam Panowie,
Kontaktuję się z Wami ponieważ nie mam już pomysłu co może być nie tak... Jesteście ostatnią deską ratunku
Posiadam Alfa Romeo Giuliette 2.0 JTDM z 2011 roku z 140 konnym silnikiem. Auto od momentu zakupu przepalało olej silnikowy co zauważyłem dopiero po 2 miesiącach od momentu zakupu (prawdopodobnie sprzedający zalał 2 stany oleju przez co wada wyszła po tym czasie). Po kontakcie standardowa odpowiedź - u niego nie było problemu. Pogodziłem się z tym, że najprawdopodobniej usterkę będę musiał zlikwidować samemu więc automatycznie zdecydowałem się coś z tym zrobić. Do tego momentu auto przeszło następujące wymiany/naprawy:
- wymiana rozrządku na SKF
- regeneracja alternatora
- wymiana EGR
- chemiczne czyszczenie DPF
- wymiana czujnika różnicy ciśnień
- regeneracja wtryskiwaczy
- regeneracja turbiny (tylko czyszczenie i wyważenie)
- remont głowicy
- remont bloku silnika (nowe pierścienie i panewki)
- (ponownie) regeneracja turbiny (znów tylko czyszczenie i wyważenie)
- naprawa skrzyni biegów (był mały wyciek oleju)
- wymiana uszczelniaczy wału (przedni i tylni)
- wymiana podkładek pod wtryskiwacze
- wymiana uszczelki pod filtr oleju
- wymiana uszczelki pod pompę wody
- wymiana uszczelki pod głowicę
- wymiana uszczelki kolektora dolotowego
- wymiana filtra oleju
- nowy zestaw śrub głowicy
- wymiana uszczelki kolektora ssącego
- wymiana dźwigienek zaworowych
- nowy zestaw śrub koła zamachowego
- wymiana oleju przekładniowego
Generalnie w aucie zrobione wszystko i... przez pierwsze 4000 kilometrów po remoncie wlałem prawie 13 litrów. Praktycznie ciągle jeździ na świeżym oleju. Kopci podczas dodawania gazu. Silnik suchy i bez wycieków.
Czy to możliwe że turbina tak leje, ale to nie wychodzi "na stole" w zakładzie który zajmuje się regeneracją?
Dodam, że wszystkie naprawy robione w miejsach które si w tym specjalizują - nic sam nie naprawiałem.
Jesteście w stanie coś doradzić?
Jestem załamany