Reklamacja w ASO po 1,5 roku - doświadczenia

[balbinka]

Hej.
Dzisiaj moja Bella musiała odwiedzić serwis
Od tygodnia-dwóch zauważyłam, że coś z nią nie tak. Dałam zaprzyjazionemu mechanikowi (spec od Alf) żeby sprawdził. Po pobieżnej ocenie stwierdził, że ok tylko trzeba olej wymienić (robię to co 10 tys. i właśnie 30 stuknelo).
W poniedziałek wziął na olej i filtry i zadzwonił, że jednak coś nie tak. Rzęzi na 1 biegu i jego zdaniem albo skrzynia albo dwumasa pada! Masakra bo auto kupiłam na wyprzedaży rocznika półtora roku temu.
Jutro mają dzwonić z ASO co z autem.
I tu moje pytanie - jakie macie doświadczenia z wizytami na gwarancji w ASO? Czy traktują człowieka poważnie czy zazwyczaj wciskają kit o winie użytkownika?
Auto kupione w lutym 2017,ma przejechane 30500 km, bez wypadków i jakiejs nadmiernej eksploatacji.
Giulietta 1.6 120km,diesel.
Zostawiona w Adf-ie we Wrocławiu...

[wiessio]

Ja akurat mam dobre doświadczenia z adf-em. Skoro masz gwarancję to się nie martw. Parę dni i auto wróci do normy może być jakaś pierdoła.

[Dareek]

Ale w czym problem? podjechać do ASO zgłosić usterkę i tyle. Auto ma gwarancje - naprawią i będzie jak new.

[balbinka]

Po prostu się zastanawiam czy naprawiaja bez problemu czy mają strategie na wciskanie winy użytkownikowi. W Opolu kuzynka miała problem, że właśnie nie chcieli uznać usterki, a padlo sprzęgło.
Auto już w ADF i czekam na info po sprawdzeniu.

[Knapek]

Wyślij zapytanie do centrali FCA czy robią problemy.
Za dwa tygodnie na pewno odpowiedzą.

[XJ6]

Jak się sprawa zakończyła?

[Yarek]

Nie polecam PolCar w Poznaniu/Antoninku. Auto kupić tak, ale serwisowanie, to nie. Zmieniłem na Voyager Club w Poznaniu i jest lepiej.
balbinka jak się zakończyło?. Opisz. Prosimy!

[radosuaf]

A co jest nie tak z Pol-Carem?

[Knapek]

Nie polecam PolCar w Poznaniu/Antoninku. Auto kupić tak, ale serwisowanie, to nie. Zmieniłem na Voyager Club w Poznaniu i jest lepiej.
balbinka jak się zakończyło?. Opisz. Prosimy!

Pewnie jej nie odpisali z FCA, to czym ma się chwalić?

[Yarek]

Obsługa arogancka. Szwagier też uciekł stamtąd, a całe życie siedział (Fiat, Alfa).
Co przegląd, to wymiana prawego łącznika stabilizatora przód. Ładują badźiew. Wymieniłem sam na Meyle HD i chodzi do dzisiaj. Łącznik po wymianie u nich wytrzymywał 5,6 tys.km (drogi tylko asfaltowe, żadnych off-road). Teraz przeleciane już 20 tys. i ...spokój. No i ceny mało konkurencyjne...