Po jakim czasie od wyprodukowania auta pojawiły wam się te kłopoty z tylną wycieraczką?
Po jakim czasie od wyprodukowania auta pojawiły wam się te kłopoty z tylną wycieraczką?
U mnie pierwsze objawy są od niedawna - rocznik 2k10
W ramach wolnego czasu postanowiłem zająć się tematem wycieraczki. Prawa wiązka u mnie wygląda jak z fabryki - zero uszkodzeń przewodów. Jak dotąd naprawiałem tylko wiązkę lewą a wycieraczka tylna idzie prawą stroną. Być może znalazłem gdzie indziej przyczynę problemów - ale to się okaże za jakieś kilka tyg czy nie będzie świrować bo może to być błędny trop. Swoją drogą - jak ktoś wymieniał silnik to jak go potem zamocować? Wygląda mi to na stalowe nity - można rozwiercić ale co potem?
Znitowac ponownie albo skręcić śrubami [emoji6]
Nie ma się czym chwalić bo jak pisałem na razie to tylko faza testów dlatego nie potwierdzam ani nie zaprzeczam że to dobry trop . Generalnie patent styków w silniczku jest słaby , blaszki ledwie się stykają i mają lipny docisk - zlutowałem na stałe 4 takie punkty pod pokrywką +dogięcie środowego styku we wtyczce bo to on odpowiada za sygnał zwrotny . Na razie parę dni i działa bez problemu jak powinna- zobaczymy dalej
Po 2 tyg testów mogę powiedzieć że póki co wycieraczka ani razu nie świrowała
A czy mógłbyś bardzo dokładnie opisać swoją teorię tak aby spokojnie to odtworzyć?
Po pierwsze musimy mieć pewność że przewody w prawej wiązce są ok , w szczególności cieńki od sygnału zwrotnego.
Zdejmujemy plastikową pokrywkę z silniczka , pod nią są 3 blaszki , niektóre wypadną bo one są luzem- tylko na wcisk. Dwie z blaszek są połączone są na końcu ze stykami silnika. Ponadto dwie z tych blaszek są połączone pod spodem z płytką sterującą- takie malutkie ledwie wystające styki. Ja wszystkie te punkty połączeń polutowałem na stałe . Do tego wyczyściłem kontaktem styki gniazda oraz podgiąłem nieco piny we wtyczce żeby ciasno siedziała. Nie wiem co bardzej ale coś chyba pomogło bo od tamtej pory jak ręką odjął problem się nie powtórzył