Witajcie,
dzisiaj korzystając z ładnej pogody chciałem zmienić koła z letnich na zimowe. Kupiłem sobie w ubiegłym miesiącu podnośnik typu żaba, żeby nie pożyczać ciągle od znajomych. Zacząłem od tylniego lewego koła i w momencie kiedy miałem auto podniesione a koło zdjęte podnośnik strzelił i auto z odległości 10cm zsunęło się na podłogę i wsparło o dolny tylni wahacz;-/ Myślałem, że dostane zawału jak to zobaczyłem, ale udało mi się drugim podnośnikiem podnieść auto i na pierwszy rzut oka w układzie wahaczy nic się nie stało tzn. wszystko jest na swoim miejscu. Dostała niestety lekko dokładka progowa, która nie połamała się, ale wyskoczyła z mocowania.
Panowie pytanie jest jedno, czy z zawieszeniem mogło się coś stać i lepiej jechać na diagnostykę, sprawdzić zbieżność?