Witka!
W mojej Julce w podanym wyzej przedziale predkosci jest sporo za glosno.Powyzej 90 robi sie ciszej ale nie wiem czy jest to zagluszane oplywem powietrza czy tez faktycznie halas zanika.Przy 110-120 km/h jazda jest juz bardzo przyjemna i cicha.
Nie ma znaczenia czy przyspieszam czy zwalniam,takze na lukach drogi nie zwieksza sie halas jakos znaczaco aby typowac lozyska.Halas dochodzi [tu oczywiscie moge byc przewrazliwiony] z tylu auta. Na poczatku obstawialem skrzynie biegow-poniewaz to skrzynia TCT to sprobowalem zjazdu z gorki na N i halas zwieksza sie po przekroczeniu 30km/h ale mniej niz z zalaczona skrzynia.Niestety nie mam w poblizu gorki gdzie moglbym osiagnac na N wieksze predkosci.Po dluzszej jezdzie sprawdzilem tez temperature kol-sa zimne wiec chyba odpadaja lozyska i ocierajace elementy hamulcowe. Opony ktore byly z tylu maja kilka tys km przebiegu zas te z przodu juz niedlugo beda kwalifikowaly sie do wymiany.Na probe zamienilem opony z tylu na przod-wlasciwie bez roznicy.Niby wydaje mi sie ze spektrum halasu przesunelo sie troszke do przodu ale podejrzewam ze jest to raczej autosugestia.Odglos jest taki jak w slabo wygluszonych autach podczas jazdy po ziarnistym asfalcie.Nie ma tu znaczenia po jakim asfalcie auto jedzie.Auto ma 108kkm jesli ma to jakies znaczenie.