Dźwięk dochodzi z tyłu z okolic zawieszenia albo tylnej kanapy (sam już nie wiem), tak jakby skrzypiała jakaś guma.
Występuje głównie rano przy niskich temperaturach i przy nieobciążonym z tyłu samochodzie głównie na zakrętach po katem 90 stopni w mieście, jak tył kołysze się w poprzek.
Na dużych dziurach czy wybojach jest cisza, występuje to tylko na delikatnych nierównościach. Mam taki ulubiony zakręt z koleinami w asfalcie, gdzie zdarza to się prawie zawsze. Na przeglądzie oczywiście nic nie wszyło, bo wtedy akurat to się nie działo, pewnie dlatego, bo samochód był rozgrzany.
Co to może być, bo zaraz szlag mnie trafi!