Ciągnij. Tam jest absolutnie nieprzyzwoita ilość zatrzasków, ale wyjdzie bez pęknięcia.
pzdr, tadzikpl
Ciągnij. Tam jest absolutnie nieprzyzwoita ilość zatrzasków, ale wyjdzie bez pęknięcia.
pzdr, tadzikpl
Zdemontuj pierw te mała kratkę na środku , później przez dziurę możesz ręcznie odczepić dwa duże zaczepy które są zahaczone za grubą blache od tunelu , ciągnąc na siłę to można albo urwać albo skrzywić . Przy montażu analogicznie - jeśli komuś zależy na dobrych zaczepach
Dużo brzydkich słów użyłem wymieniąjąc filtr kabinowy w mito...
Filtrona już nie wezmę bo stary filtr z DE (nie wiem właśnie jakiej firmy) od góry był miękki i można go było w miarę wyginać do montażu, a filtron ma usztywnienia od góry i dołu nie chciał się bezboleśnie zamontować...
aż tak dużo to nie ma ale trzymają dość mocno , najbardziej te od wewnątrz które są zahaczone o tunel
polecam węglowy Corteco CC1429 , tańszy od zwykłego Filtrona i nie ma większego problemu z montażem. Lekkie usztywnienie też ma ale wystarczy go trochę od góry docisnąć żeby tylko wskoczył w rowek i potem już leci
Faktycznie, Corteco może nie dziecinnie łatwo, ale dużo łatwiej zamontować niż Filtrona.
Podzielę się moimi obserwacjami - na świeżo.
Wymiana jest dość upierdliwa, chociaż pewnie kolejny raz będzie prostszy.
Punkt 1. Demontaż osłony tunelu - tej "estetycznej". Operację zacząłem od końca, czyli od przodu Julki. Tam lekko wychodzi. Najgorsze są zaczepy bliższe tyłu. Niektóre wchodzą w kolejny plastik (więc trzeba z wyczuciem je wyrywać, przytrzymując dalszą część tunelu). Są też 2 duże metalowe na środku (między kratką, a tyłem), one najmocniej trzymają.
Zdecydowałem się także na punkt 2 - demontaż górnego wyciszenia, bo (wydawało) mi się, że do filtra w życiu się nie dostanę. Jest on na 4 zatrzaskach - 3 bliższe są wyrywane, ostatni w głębi wysuwany. Ale nie wiem czy to było konieczne.
Sama osłonka filtra zeszła sama.. chyba nie była zatrzaśnięta. Filtr założony dobrą stroną!
Włożenie filtra trudne, lekko górę trzeba zgiąć, żeby się zmieścił przed dołem schowka. Potem wchodzi na wcisk. Klapkę zatrzaskujemy, śrubki nie było (chyba jeszcze nikt nie miał tam śrubki). Instalujemy osłony - wiadomo.
Obserwacja - ASO nie potrafią tego robić. Wcześniej Twardowski nie zainstalował dobrze osłony tunelu (tej estetycznej), ostatnio Dukiewicz zostawił nieszczelną klapkę, bo całość była obsypana nasionami. Lepiej zrobić samemu jak ma się te 15 minut.
Instrukcja nakazuje wymianę filtra kabinowego co 2 lata lub 30 tys. km. Zastanawiam się czy 2 lata to nie za długo (robie około 12 tys. km rocznie). Jak często wymieniacie kabinowy?
Ostatnio edytowane przez TILT ; 07-05-2017 o 19:05
Giulietta 1.4 MA / AR 147 JTDM 16V
Zmieniam każdego roku na wiosnę. Po roku filtr jest zabrudzony jak świnia :-)
Edit: Ostrava :-)
Ostatnio edytowane przez Fire ; 07-05-2017 o 19:08
Ja również co roku na wiosnę. W Krakowie po zimie filtr jest czarny jak węgiel, ale to znaczy, że działa i przynajmniej w samochodzie nie wdycham smogu
Wymieniłem jakoś w październiku i ponownie kilka dni temu. Czorny Kraków