Akumulator...

[Maciek-156]

Półtora miesiąca od zakończenia gwarancji na samochód(!!!) akumulator w mojej Julce wyzionął ducha – auto jeżdżone codziennie i garażowane w ogrzewanym garażu. Wczoraj wieczorem po dłużej jeździe wstawiłem auto do garażu, a dzisiaj już kompletny zgon akumulatora (napięcie trochę ponad 10V). Na 99% zwarcie wewnętrzne w jednej z cel (jasnoszare płyty i brak gazowania elektrolitu podczas ładowania prostownikiem). Ten niby HEAVY DUTY akumulator to najzwyklejszy akumulator kwasowy – korki da się otworzyć po usunięciu krzykliwej nalepki, co musiałem zrobić, bo brakowało dość dużo elektrolitu (dolałem prawie 1 litr wody demineralizowanej). Przy okazji wczytałem się intensywnie w instrukcję, która w wielu miejscach podaje sprzeczne informacje na temat postępowania z akumulatorem:

1) Główne problem to czy można wymontować akumulator z auta – jak to ma się do siebie:
„W przypadku długiego postoju samochodu należy pamiętać o odłączeniu zasilania elektrycznego poprzez odłączenie akumulatora. Procedurę można wykonać odłączając konektor A-rys. 83 (za pomocą naciśnięcia przycisku B) na czujniku C monitorującym stan akumulatora zainstalowanym na biegunie ujemnym D tego akumulatora. Ten czujnik nie może być nigdy rozłączony z bieguna, za wyjątkiem przypadku wymiany akumulatora. W przypadku wymiany akumulatora należy zawsze
zwrócić się do ASO Alfa Romeo.”
„Jeżeli przewiduje się długi postój samochodu w warunkach szczególnie zimnych, wymontować akumulator i przenieść w ciepłe miejsce; w przeciwnym razie może on zamarznąć.”.
Zabierając akumulator do ciepłego pomieszczenia przecież odłączymy ten nieszczęsny czujnik!!!!

2) ASO może tylko doładowywać akumulator ?????
OSTRZEŻENIE Opis procedury doładowania akumulatora przedstawiono wyłącznie informacyjnie. Aby wykonać te czynności, zalecamy zwrócić się do Alfa Romeo.

3) Uzupełnianie poziomu elektrolitu:
„Akumulator F-rys. 161-162-163-164 nie wymaga uzupełniania elektrolitu woda destylowaną. W celu utrzymania w sprawności akumulatora wykonywać okresowo jego kontrolę w ASO Alfa Romeo.”
a to:
„Funkcjonowanie przy zbyt niskim poziomie elektrolitu, uszkodzi nieodwracalnie akumulator oraz może spowodować wybuch.”
To dolewać czy nie??? – ja dolałem po 2 latach eksploatacji 1 litr.....

Wobec powyższego ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie: Czy mogę ot tak po prostu wymienić akumulator czy muszę się bawić kabelkami zapewniając potrzymanie napięcia na tym nieszczęsnym czujniku badającym stopień naładowania akumulatora?????

[gpp]

Kup nowy i wymieniaj. Jestem po wymianie w ASO i też straszyli że komputery,zasilanie i inne klocki, po czym przyszedł mechanik z kluczem 10 odkręcił założył nowu akumulator i odjechałem wszystkiego 10 min. żadnych komputerów i innych cudów, nawet radio nie potrzebowało kodu, cały szum koło akumulatorów S&S to serwisowa nagonka. ps mój też miał zwarcie i nie trzymał napięcia.

[Maciek-156]

Serwis potwierdził że jedyne konsekwencje wymontowania akumulatora to to, że S&S nie bedzie działał przez 4 godziny, konieczne będzie skalibrowanie wspomagania układu kierowniczego (obrót kołem kierownicy od jednego do drugiego położenia skrajnego), konieczność programowania szyb, daty i godziny - to wszystko banalne rzeczy. Właściwie jedynym problemem jest kupno własciwego akumulatora - wszędzie na zamówienie - przynajmniej te które mnie interesują:
BOSCH 0092S5E050
VARTA VA560500056
CENTRA CL600
Parametry orientacyjne na przyszłość
Pojemność 60Ah (EN2-SAE) prąd rozruchowy 560A Biegun P+ Podstawa B13 10,5mm wymiar 242x175x190

Ten który był fabrycznie montowany to EXIDE pojemność 63Ah (EN2-SAE) i prąd rozruchowy 450A (trochę niski, katalog EXIDE'a zaleca 540A) - omijać szerokim łukiem, wyjątkowe G... (nie jestem jedynym któremu wyzionął ducha)

[julka]

Półtora miesiąca od zakończenia gwarancji na samochód(!!!) akumulator w mojej Julce wyzionął ducha – auto jeżdżone codziennie i garażowane w ogrzewanym garażu.

A tak btw. Czy Ty oraz inni, którym szybko padł, jakoś intensywnie korzystałeś ze S&S? Niby ten aku powinien być szczególnie przystosowany do pracy z tym systemem ale z tego co piszesz, to może nie szczególnie. I może w praktyce korzystanie z tego systemu prowadzi do przyspieszonego zgonu.

Albo może często i regularnie co prawda ale na krótkich dystansach jeździłeś i nie zdążał się naładować?

Choć bezpośrednią przyczyną był zbyt niski poziom elektrolitu, to może S&S i/lub krótkie jazdy do niej doprowadziły.

Mi ostatnio nawet po wykluczeniu wszystkich przyczyn z instrukcji (oprócz właśnie poziomu naładowania aku, czego nie mogę sprawdzić w czasie jazdy) często i długo od rozruchu nie załącza się S&S (not available). Czyżby to oznaka zbliżającego się końca? Też tak mieliście przed zgonem?

[Maciek-156]

Żadne intensywne korzystanie - ja wręcz dokąd silnik się nie zagrzał wyłaczałem go. Dokładnie tez tak miałem przed końcem - stopniowo S&S uruchamiał się coraz później a potem przestał... Co ciekawe to jakieś 2 miesiące temu samochód miał robiony przegląd roczny w ASO - sprawdzenie poziomu elektrolitu powinno byc zrobione a nie zostało, bo nalepka na gniazdach korków była cała... Co prawda coś tam panowie podładowywali akumulator, bo S&S się nie załączał ale to już był początek końca. Wg mnie fabryczny akumulator ma za słaby prad rozruchowy do systemu S&S - na dodatek wykonany w tradycyjnej technologii, co z tego że ma napis HEAVY DUTY. Rozładować to może się każdy, bo zawsze go można doładowac i dolac wody, ale ten ma zwarcie wewnętrzne w jednej z cel, czyli popaczyły się płyty, a to oznaka złego dopasowania akumulatora do mocy rozrusznika. W poprzednim dieslu (!) eksploatowanym tak samo akumulator wytrzymał bezproblemowo 5 lat, a tutaj zgon w benzyniaku po 2 latach i to niby specjalnie wzmacnianego akumulatora, az strach pomysleć jak rozrusznik jest tez tak "wzmocniony" specjalnie dla systemu S&S

[lechtak]

Kup żelowy do S&S. producenci udzielają 5 lat gwarancji ale trochę drogie.

[Maciek-156]

Założyłem VARTĘ - różnica jakości wykonania w porównaniu z tym fabrycznym G.... kosmiczna, no i rozrusznik kręci jak nigdy, nawet podczas wyjazdu z salonu tak nie hulał.....

[profit]

czyli totalny pic na wodę i demagogia w imię ekologii. Auta w testach laboratoryjnych z systemem S&S spalają mniej paliwa ale , że częściej wymieniamy akumulator ( a stary trzeba oddać obowiązkowo do utylizacji bo to odpad klasyfikowany jako niebezpieczny) to już tego nikt nie przelicza na globalny bilans ekologiczny. Przecież nowy aku trzeba wyprodukować a to też wymaga wytworzenia CO 2 w toku jego produkcji , transportu i magazynowania. A producenci aut już dawno zatracili się w tej pogoni za kolejną normą Euro 6,7 itd i nie robią samochodów do jeżdżenia tylko do sprawdzenia kolejnych cudów techniki obniżających w teorii spalanie o 0,01 L/100 km.
To absurd. A co z przyjemnością jazdy ? Mnie najbardziej denerwuje na pozór banalna rzecz. Chodzi o zastąpienie linki gazu na pedał elektroniczny. Owszem urządzenie to sprawnie operuje przepustnicą i również tak dobiera jej kąt otwarcia aby spalanie było jak najefektywniejsze ( znowu ekologia ) ale denerwuje mnie często zwłoka od momentu wciśnięcia gazu do pełnego przyspieszenia ( szczególnie w Turbo benzynie ). Poza tym jak w starym aucie wciśniemy gaz do podłogi to wiemy , że przepustnica jest otwarta na maxa i łapie powietrze całą swoją gardzielą a w elektrycznym gazie możemy wciskać gaz i i tak komputer przelicza wszystko i dostosowuje do danych warunków. Czyli ogranicza naszą wolę w imię ekologi. Mam często wrażenie , że w różnych warunkach to samo wciśnięcie gazu do podłogi powoduje inną reakcję silnika , raz rwie do przodu jak szalony a innym razem " myśli" co ma zrobić. Zaznaczam , że auto całkowicie sprawne.

[euroscan]

a koledze po wymianie akumultora w Giulietcie znikneła data i godzina.... jak to znależć, ustawić, w menu nie ma... kolega ma RadioNAV...

[Maciek-156]

Przeczytać instrukcję obsługi samochodu. Jest łopatologicznie opisany sposób ustawiania daty i godziny