Ja nie musiałem stawać na wzniesieniu, bo olej zleciał przez rozbitą miskę olejową
Z filtrem tragedii też nie ma, ale będzie potrzeba trochę więcej niż 15min. Zależy jak łatwo ściągniesz elementy o których wspomniałem. Zobacz czy nie wystarczy ściągnąć samego kolanka (bo w końcu ja do miski najpierw się dobierałem). Warto też kupić pastę do tłumików, co by później łączenia rur potraktować. Niestety nie zwróciłem uwagi czy są tam uszczelki, czy łączenie jest "metal w metal". Na pewno nie ma uszczelki miski olejowej. Robił mechanik, więc piszę jako obserwator.
PS. Olej dolewasz na maxa. U mnie weszło 5,4-5,5l. Jak dolejesz odczekaj, włącz zapłon poczekaj na check. Część oleju zleci do filtra, więc może będzie trzeba dolać odrobinę.
Pozdr