Mam odprysk na progu, przy nadkolu. Żeby porządnie to zakonserwować i pomalować muszę zdjąć błotnik.
Jak się do tego zabrać? Zdjąć koło i nadkole? Błotnik jest przykrecony?
Mam odprysk na progu, przy nadkolu. Żeby porządnie to zakonserwować i pomalować muszę zdjąć błotnik.
Jak się do tego zabrać? Zdjąć koło i nadkole? Błotnik jest przykrecony?
Jeśli masz auto bezwypadkowe to chcą zdjąć przedni błotnik naruszysz fabryczne zabezpieczenie "to ala gumowe" które spaja błotnik z nadwoziem w pionie w podstawie słupka A. Błotnik jest przykręcany i najpierw trzeba zdemontować nadkole i przedni zderzak. Trzeba się dobrze przyglądać za śrubami od strony drzwi bo są poukrywane (jedna chyba pod uszczelką drzwi jeśli dobrze pamiętam. Jak wszystko odkręcisz to będziesz musiał przeciąż to zabezpieczenie o którym pisałem od strony wnęki koła.
Generalnie demontuj tylko i wyłącznie jeśli faktycznie jest to konieczne. Może wystarczy tylko odkręcić śruby w okolicach progu i delikatnie odchylić.
Popieram przedmówce. Przy sprzedaży auta będzie to widać że śruby ruszane,błotnik był ściągany, wymieniany i nie wiadomo po jakim dzwonie. Ja bym też nie ruszał. Zrób ile się da., najlepiej wypiaskować jeśli są wżery bo za rok dwa i tak wyjdzie, jeśli nie masz takiej możliwości to chociaż zabezpiecz jakimś epoksydowym neutralizatorem rdzy- gwarancji nie ma że kiedyś nie wyjdzie ale wiele dłużej wytrzyma
Jeśli nie rdzewieje to kup za 15 zł taki ala lakier do paznokci i tym pomaluj ze 3 razy. Karoseria jest ocynkowana i nie ma co przesadzać.
Jeśli to coś poważniejszego to poluzuj tylko śruby na dole przy progu i ewentualnie na środku krawędzi przy drzwiach. To powinno pozwolić na lekkie odgięcie błotnika.
Rdzewieje i dlatego pytam.
No nic, może w sobotę spróbuję i zrobię fotki.
Dzięki