Zaciął się wskaźnik poziomu LPG...

[kelpin]

Witam,
Ostatnio po zatankowaniu wskaźnik diodowy jak zwykle pokazywał full... ale już tak został.
Co to oznacza bo własnie mi sie gaz skonczył i nie wiem czy uda mi sie zatankowac. Czy to coś z zaworem i pływakiem? czy jakas elektryka zawiodla?
Gaz BRC FlySequent czy cos

[GrzesiekK.]

Mógł się pływak w butli zaciąć, pierdyknij porządnie w butle czymś, młotek gumowy, kawałek kołka jakiegoś. Jak masz zacięty pływak to i nie zatankujesz.

[metan]

A jeśli nie pływak to czujnik - wyciągnij (bezproblemowo - 2 śrubki) polosuj jakimś magnesem w koło niego i zobacz czy się rusza. Nie wiem jak twoja instalka ale np w BRC utrata sygnału z czujnika (np przerwa na przewodach) powoduje "zapamiętanie" ostatniej wartości

[kelpin]

No niestety nie udalo mi sie zatankowac gazu...
Dzis lub jutro podjade do gazownikow to napisze co stwierdzili (bo nawet za bardzo nie mam czym w butle postukac

[GrzesiekK.]

Czyli zacięty pływak, pierdyknij czymś w butle a nie na gazmenów czas będziesz tracił

[kelpin]

pierdyknij czymś w butle

A orientujesz się mniej więcej gdzie uderzyć (gdzie jest pływak)? Czy całą obstukać Butle mam 60 litrową w miejscu na kolo zapasowe.

[GrzesiekK.]

Walnąć w okolicy wielozaworu, pływak jest na ośce mocowany do wielozaworu właśnie.

[kelpin]

Walnąć w okolicy wielozaworu

Dzięki wielkie, pierdyknąłem młotkiem przez kołek gdzieś w okolicy wielozaworu i sie odblokowało
Pozdro!

[GrzesiekK.]

No widzisz, mówiłem że nie ma co do gazmenów pędzić ;]

[FerraEnzo]

Odświeże temat. Co by nowego nie zakładać. Coś mi sie tłukło strasznie pod butlą (w kole), wiec jakis czas temu wykręciliśmy ją z ojcem i troche nią poszarpaliśmy zeby wsadzić pod nią łape. Sukces był bo wyciągliśmy spod niej jakies nakretki, które luzem sobie latały
Tylko od tamtego momentu wskaźnik LPG pokazuje cały czas 4 diody (pełny bak). Za bardzo mi to nie przeszkadza, ale troche denerwuje Zatankowć moge bez problemu, ostatnio jak gaz się skończył to wskaźnik to pokazał i zaczał piszczec (normalne). Waliłem w butle młotkiem przez drewno i gumowym i dalej zaciety. Zastanawia mnie tylko to co napisał metan. Zeby unieść butle musielismy wypiąć kable, możliwe, że przez to się zacięło? I czy gazmeni poradzą coś na to?