Nie sądzę, żeby unifikacja poszła tak daleko, przynajmniej w przypadku Giulietty - bo to konstrukcja jednak dość "plebejska" w porównaniu z Giulią... Ktoś się nudził przy programie graficznym.
Nie sądzę, żeby unifikacja poszła tak daleko, przynajmniej w przypadku Giulietty - bo to konstrukcja jednak dość "plebejska" w porównaniu z Giulią... Ktoś się nudził przy programie graficznym.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Render możliwej nowej generacji Alfa Romeo MiTo :
http://www.clubalfa.it/11933-alfa-ro...nerazione.html
Witam,
Jestem świeżakiem, kiedyś byłem posiadaczem alfy 147, 1.6 120 KM, było to twin spark. Nie była to udana przygoda...
Szukamy z żoną samochodu, nowego, który będzie niezawodny. Auto musi służyć dłuższy okres czasu, do 10 lat. Oglądaliśmy w salonie Giuliettę 1.4 TB MULTIAIR 150 KM w wersji Sprint.
Ogromna prośba do posiadaczy takiego samochodu. Warto zainwestować w taką wersję? Jak jest z żywotnością podzespołów, awaryjnością samochodu i ogólnym użytkowaniem?
Alternatywą jest BMW serii 1, F20, 2014 r.
Cóż, musiałbyś się przekopać przez ten wątek. Wydaje mi się, że kupno Giulietty z aktualnego wypustu nie jest obarczone zbyt dużym ryzykiem. Było kilka tematów na początku produkcji:
a/ moduł MultiAir
b/ cieknąca tylna klapa
c/ przecierająca się wiązka kabli tylnej klapy
d/ trzęsące się lusterka
e/ odpadająca gałka biegów
f/ historia z pedałem gazu (dość wyimaginowana)
Tematy te zostały chyba w całości wyeliminowane (nie wiem, jak jest z wiązką tylnej klapy). Jedynym poważniejszym problemem w tych samochodach była początkowa wada modułu MultiAir (2010). Moja Giulietta z 2011 roku sprawuje się w zasadzie wzorcowo. Jedyne nieprzyjemne zaskoczenia po 4 latach to:
a/ padnięte kierunkowskazy LED - 70 zł / sztuka, po 3,5 roku czy jakoś tak
b/ zardzewiałe tarcze hamulcowe - po ok. 3 latach, musiałem wymienić komplet wraz z klockami
c/ wiązka klapy - opisane powyżej, u mnie koszt zamknął się chyba w 50 zł
d/ przeciekająca tylna klapa - zrobione na gwarancji
e/ odklejona lista szklanego dachu - zrobione na gwarancji
Czyli drobiazgi. przebieg aktualnie ok. 85 tys. km.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Nie jestem posiadaczem tej wersji, ale jednak się wypowiem. Czy warto zainwestować? Nie. W samochód (prawie) nigdy nie warto inwestować, nie zarobisz. Będziesz tylko stratny. Szanse, że Julka zyska na wartości są nikłe, chyba, że w Twojej Berlusconi wykorzysta jakąś nastolatkę. Jeśli nie, to i Julcia i Bejca będą za 10 lat warte ok. 20 000 zł. Bejca może trochę więcej, Julcia może trochę mniej.
A teraz poważnie. Mam taką tylko 170 KM. Samochód jeździ, wszystko działa. Nie budzi takiego "respektu na dzielni" jak czarna Bejca, ale coż. Wszyscy trochę patrzą z politowaniem, że to włoskie. Patrząc ogólnie po forum (przeczytaj wątek o usterkach) grubszych awarii nie ma. Jasne, komuś coś zaskrzypi, komuś coś zapuka, jak ktoś ma OCD (np. ja) to można się ZAWSZE do czegoś przyczepić. Normalni ludzie leją paliwo i się cieszą z jazdy. Zasadnicze elementy są trwałe - zawieszenie, silnik, skrzynia. Nie słychać o lawinie kosztownych awarii nawet w tych z początku produkcji (póki co).
Z drugiej strony wiem, że dużo zależy od użytkowania i konkretnego użytkownika. Od przebiegu, od stylu jazdy (co wcale nie oznacza, że emerycki jest najlepszy). Trochę też zależy od szczęścia.
Nie będę Ci zachwalał, że to najlepszy samochód jaki istnieje, bo tak nie jest. Natomiast uważam, że stosunek przyjemności do ceny jest sensowny.
dorzucę swoje 3 grosze Ogólnie jestem zaskoczony trwałoscią zawieszenia w julci. Niedługo 60kkm (zrobione w 95% po miejskich dziurawych ulicach) i w zasadzie nic się nie dzieje , no może poza tym że przód lubi zaskrzypieć na fabrycznych wahaczach bo takie już ma tuleje-można wymienić i będzie cisza. Jedyne co miałem robione w zawieszeniu to łączniki stabilizatora -dwa razy wymiana na gwarancji i w krótkim czasie znów poleciał któryś (uważam że jakis fabryczny dostawca dał ciała że były jakies wadliwe) - wymieniłem na Meyla HD i od tamtej pory spokój. Przednie hamulce jeszcze fabryczne a hamulca raczej nie żałuję , z tyłu tylko klocki niedawno poszły nowe. Co do utraty wartości to mam wrażenie że jak na alfe to jula stosunkowo wolno traci na wartości . Pewnie nadal bardziej niż inne popularne marki no ale jak ktoś kupuje alfe na 10 lat (poprzednią miałem 11) to nie ma to w sumie żadnego znaczenia a ubezpieczenie roczne mniej nas kosztuje niż sąsiadów
Ostatnio edytowane przez tx555 ; 01-09-2015 o 20:43
Największą wadą Alfy Romeo - każdy model - to serwis ASO. Jeśli uda im się naprawić lub zrobić serwis olejowy kompletny to coś urwą np. spinkę, zarysują - gdzie się trafi no i poskładają krzywo i byle jak. Tragedia. No i gwarancja, kiwanie jak na boisku II ligii. Kupujesz Giuliettę pomyśl o serwisie.
Dziękuję za odpowiedzi, bardzo się przydadzą. Powiedzcie mi jeszcze jak jest z kosztami serwisowania? Pierwszy serwis po 30 tys. km, jakie koszty? i jak to się ma przy większych przebiegach?
Miał ktoś moze styczność z salonem Alfy w Tarnowie? jak tam z serwisem?
Pierwszy serwis po 15 tys. W poliftowych jest interwał 15 tys lub 1 rok.
Co do kosztów to ciężko mi powiedzieć. Po 15 tys. zrobiłem podczas wakacji w Rumunii. Zawołali ok. 104 zł
W Krakowie serwis z wymianą świec to ok. 1100zł. Drogo.