Tez mam julke od Pana Marka - poszedlem sceptycznie rozejrzec sie za jakims samochodem dla narzeczonej (tak pro forma bo bylem zdecydowany juz na leona FR) i pan Marek mnie wzial w obroty, pojezdzilem z nim chwile 170KM i mnie "kupił". Z ciekawosci więc wsiadlem w giuliette QV (obecnie veloce) jako z kolei alternatywy dla cupry i po kilku telefonach, spotkaniach, wahaniach, postach tutaj i przejazdach kupilem sobie veloce a narzeczonej oddalem mazde 6, do ktorej juz nie mam ochoty wsiadac odkad mam alfe.