Napisał
_michal_
Zeby było śmieszniej to ja mam dom z garażem z alarmem, itd, ale jestem za granicą i dom stoi pusty (to nowy budynek jeszcze nie urządzony). Alfe kupiłem ze zdjęć i wywiadu ze sprzeedającym, no i szwagier sprawdził ją w serwisie Alfy (Konrys). Alfa stoi u rodziców pod blokiem a koła ojciec wrzucił do tzw. "wózkowni" w piwnicy gdzie dostęp mają dwie osoby (włączając mego ojca) no ale pare dni temu sąsiadka która wydała na świat złodziejskie nasienie pożyczyła klucze żeby stare meble kuchenne zrzucić. Synalek wypatrzył koła i tyle. Dla dodania smaczku to lezały tam też ojca zimowe opony od astry w czarnych workach i moje całe koła w przezroczystych workach-złodziej zamienił worki i wyniósł moje w czarnych workach a ojca opony zostawił.