Miałem 2.2 przez jakieś 1.5 roku. Przesiadłem się na TBi, bo potrzebowałem SW i w dodatku okazało się, że mogę sobie na taki silnik pozwolić.
Co do 2.2 JTS, ten silnik jest prosty jak budowa cepa. Dynamika jest uzależniona od stanu łańcucha rozrządu. U mnie nie było błędów, ale i tak zdecydowałem się na jego wymianę i mimo że był wyciągnięty ok 5 mm to dało się wyczuć większą dynamikę auta. Wariatory są pancerne, ale wiadomo, że serwis w trybie LL i nie posłuży. Komplet rozrządu, razem z dolnym łańcuchem (napęd wałków balansujacych, ale ten łańcuch bardzo powoli się rozciąga, u mnie przy 150 tyś km był jak nowy, zębatki tylko lekko wyślizgane) kosztował mnie 1100 zł, SWAG, bez wariatorów. Wymiana jest prosta, bo to w gruncie rzeczy silnik z Opla ze zmodyfikowaną głowicą.
Co do samego silnika, ja nie mam nic do zarzucenia. Swoje pali (mniej niż TBi) ale to niemała wolnossąca jednostka. Wrażenia z jazdy dobre, dźwięk silnika fajny. Z czasem brakowało mi kopa jaki ma silnik turbodoładowany, ale trzeba się było przestawić na wolnossący tryb jazdy
Generalnie byłem zadowolony.
Jedyny mankament u mnie to skrzynia - grzechotała na biegu jałowym i z tego co się orientowałem to częsta przypadłość M32 połączonej z JTS. Dlaczego? Nie wiem... Prawdopodobnie łożyskowanie wałka sprzęgłowego. Ale z biegiem kilometrów nic się nie działo złego, skrzynia pracowała bdb.
Aha, co do dynamiki, nagar też nie jest bez znaczenia. Ale na władnej skórze przetestowałem czyszczenie silnika wodorem i szczerze polecam, efekt rewelacyjny.