10-10,5 wg komputera czy swoich obliczeń? U mnie komputer pokazuje średnie 8.9 , a wg wyliczeń wychodzi kolo 11
10-10,5 wg komputera czy swoich obliczeń? U mnie komputer pokazuje średnie 8.9 , a wg wyliczeń wychodzi kolo 11
Wg moich obliczeń. Nie ma tragedii, przy takiej mocy i pojemności swoje musi spalić.
Ja jestem zadowolony z tego silnika. Szkoda tylko, że w 159 na którą się już czaję od jakiegoś czasu JTS jest w postaci 2.2 i ma tylko ok 20KM więcej niż w 156
147 2001, 1.6 105 KM- była
156 2003, 2.0 JTS 166 KM- była
156 2003, 2.5 V6 192 KM- była... ehh..
156 2005 1.9 JTD~`160 KM była
159 2006 1.9 JTD- była
159 2005 1.9 Distinictive- była..
156 2003 2.0 TS+LPG- była
156 2003 2,5 V6- była..
156 FL 2005 1.9 jtd- była
166 FL 2005 2,4 jtd - była
Alfa Romeo Crosswagon - był..
156 FL 3.0 V6 - jest
Najlepsze auto na świecie - służbowe - jest
Obecnie jeżdzę JTS Gtv, wcześniej TS i V6, V6 oczywiście na pierwszym miejscu ale palił hmm ile się wlało, JTS na drugim miejscu, nic się nie dzieje żadnych kntrolek check, czy awarji. Jedni mają małe problemy inni natomiast cieszą sie jazdą i jest wszystko ok, z tego co słyszałem to o tych nagarach, wycierających się wałkach, czy panewkach na korbach,awariach cewek zapłonowych, przepływki, i termostatu. Wszystkie te awarie mogą spotkać każdy samochód Japan czy Germany. Zadbany JTS sprawia dużo frajdy, w moim przypadku po modach głowicy wydechu i dolotu, pali od 8 na trasie do 12 po mieście, średnio 10-11l. czasami przykapca na zimnym silniku, może dlatego że mam przelotowy wydech z jednym malutkim katem sportowym a nie jak w oryginale 2 wielkie katy na kolektorze wydechowym, które powinno się wymieniać po 100.000 a mało kto to robi, sprawdzać wtryski po 100.000, dbać o poziom oleju, po mocnym piłowaniu będzie minimalnie brać. te silniki już tak mają i sie nie wyleczy, Alfy mają silniki luźno spasowane, więc powinno się rozgrzać silnik by nabrał odpowiednie ciśnienie oliwy,i można chulać na obrotach aż miło TS to równie fajny silnik, z tym że mniej elastyczny z dołu obrotów, JTS ma bardziej normalną charakterystykę pracy.
Lukas1020
Jak masz kupe kasy na Supersprinta to mogę polecić, ja właśnie mam taki zestawik u siebie, co mogę powiedzieć że ciut głośniej pracuję silnik, jest bardziej luźniejszy, chętnie wkręca sie na obroty, i z dołu jeszcze lepiej się zbiera, troszkę głośniejszy i przykapca na zimnym silniku, kat jest ale malutki w dodatku o bardzo dużej przepustowości, dalej mam dwa tłumiki przelotowe Tuningowej marki Engstler z wylotami na dwie strony, w oryginale jeden tłumik jest komorowy, co też bardziej tłumi i dusi. Ale rozsądniej będzie zakup oryginału ze względu na koszty SS.
fotka Supersprinta:
fotka Oryginału:
Lukas1020
hmm no jak dla mnie to kupe kasy trzeba dać za nowy oryginalny ~6k to supersptint ile ? 10k??
Ja zdecydowanie polecam, u mnie w polaczeniu z selespeedem smiga b dobrze. Wymienialem termostat a niedlugo czeka mnie olej, swiece i rozrzad. Check nie zapalil mi sie do tej pory, kiedys pokazywal blad podgrzewania sondy ale po kasowaniu zniknal. Nie sypie bledami, jak ktos pisal na poczatku. Odpala z slabego aku bez problemu, na zimnym dymi i jak jest zimno to tez. Polecam dac mu chwile po dluzszym postoju np po nocy, zeby popracowal z min, pilnowac oleju i cieszyc sie z rasowego gulgotu. Ja jestem bardzo zadowolony. U mnie to druga polowa 04r
Lukas1020 – zainteresował mnie twój układ wydechowy, podziel się informacja jak poradziłeś sobie z sondami za katalizatorem ? ( chyba, że masz wersję z tylko 3-ma sondami )
Mam już JTS-a od ponad 3 lata i również należę do grupy tych, którzy problemu z nagarem i mitycznymi „utartymi” walkami nie mieli. Nie jestem niestety pierwszy właścicielem tego samochodu - przytargałem go od niemców - i po tłumaczeniu rachunków z serwisu odwiedziłem się ze silnik przechodził tzw „operacje przy głowicy” , która miała miejsce nie cale 20 tys. km po wyminie rozrządu. Wiec nie mogę być w 100 % pewny, ze nie było któregoś z wymienionych problemów. Cena na rachunku sugeruje, że nie była to raczej wymiana wałków rozrządu a coś drobniejszego – nie wykluczone (choć mało prawdopodobne), że usuwany był nagar.
Temat ten niestety nie dawał mi spokoju od samego początku i postanowiłem to w końcu sprawdzić – badania na hamowni odpadły bo ceny za pomiar graniczą z absurdem. Kupiłem amatorski baroskop, zagadnąłem do środka i nic niepokojącego nie znalazłem.
Osobiście zrobiłem już alfą 60 tys. km i zdecydowanie mogę ten silnik polecić.
Zużycie paliwa, w zależności od stylu jazdy to 8,5 do 11 w mieście, po za miastem to naprawdę dużo zależy od stylu jazdy, moje uzyskane minimum to 7 ( dużo używałem tempomatu ).
Dal zainteresowanych - oto błędy które międzyczasie wyskoczyły:
- błąd wypadania zapłonów na jednym z cylindrów – zdarzyło się to raz w całej historii, prawdopodobnie wina paliwa.
- może ze 3 razy błąd układu podgrzewania 3 lub 4 sondy
- błąd który pojawiał się najczęściej to błąd czujnika położenia przepustnicy i pedału przyspieszenia – temat i winowajca dobrze znani.
Poruszę jeszcze temat coraz to popularniejszego ostatnio wynalazku Liqui Moly – Jet Clean Tronic – czy ktoś jeszcze oprócz segat-a to stosował ?
Jeśli chodzi o czyszczenie wtryskiwaczy to ja wlałem do pełnego baku środek STP do czyszczenia wtryskiwaczy tak profilaktycznie. Silnik chodzi całkiem równo, nie dławi go ani nie rzuca na jałowym, W zimie teraz spalanie mi skoczyło między 11,5 - 12l. I to co pisał ktoś wyżej - lubi podymić Za sobą mam 7000 km i jedynie czasem mi wyskoczy błąd lambdy2 przed katem, ale po skasowaniu jest spokój na jakiś czas.
Cześć,
Mam 2.0 JTS i błędy: P0420/P0430 (coś z katalizatorem, zdaje się wydajność poniżej progu)
Czy ktoś z Was się z tym spotkał?
Byłbym wdzięczny za jakąś wskazówkę