Przekręt na podatku VAT przy sprzedaży auta - PRZECZYTAJ nim kupisz samochód.

[oonnaa]

Obelga? Nie. Nie pisze tu, aby kogokolwiek obrazić, broń boże.

Ale mam pytanie bezpośrednio do Tomka:

Poprzednie auto, które mam do tej pory, zakupiłem sam na placu w Niemczech. Kupiłem, zapłaciłem, dostałem od sprzedawcy dowód rejestracyjny, umowę, w której miałem uzupełnić kupującego (jeden egzemplarz, co może dziwić, ale wiem, że w Niemczech kto ma "brief" ten jest właścicielem, i nie są wymagane żadne umowy, u nas jest tylko wymagana umowa, żeby zarejestrować na siebie pojazd). W dowodzie była firma. Na podstawie w/w umowy, opłaciłem akcyzę, zdobyłem, płacąc ileś tam kasy w US dokument VAT25 bodajże, zrobiłem tłumaczenie dowodu, przegląd, opłaciłem recykling i zarejestrowałem auto.

Rozumiem, że handlarz, kupując to samo auto na placu, na firmę, dostałby taką samą umowę, robi mniej więcej to samo, tj opłaca akcyzę, robi tłumaczenie, przegląd, nie opłaca tylko VAT25, bo płaci podatek od marży, sprzedając samochód na fakturę VAT marża (na fakturę VAT23 nie może sprzedać tego auta, bo przecież kupił je na zwykłą umowę). Według tego co napisałeś (zwracam się do Tomka) kupując auto w takim przypadku (firma w dowodzie, zakup na VAT marżę) mam się spodziewać, że US zapuka do moich drzwi i powie "Musi Pan oddać VAT".
A w momencie kiedy kupiłem to auto sam, sam je opłaciłem, zarejestrowałem, US nie będzie miał do mnie żadnych roszczeń?

Chodzi mi o to że przedstawiasz zakup na fakturę VAT marża jako największe zło, ale ja kupując to auto bezpośrednio na siebie, kupuje je w taki sam sposób jak handlarz, na umowę kupna sprzedaży.

[abezus]

Obelga? Nie. Nie pisze tu, aby kogokolwiek obrazić, broń boże.

Ale mam pytanie bezpośrednio do Tomka:

Poprzednie auto, które mam do tej pory, zakupiłem sam na placu w Niemczech. Kupiłem, zapłaciłem, dostałem od sprzedawcy dowód rejestracyjny, umowę, w której miałem uzupełnić kupującego (jeden egzemplarz, co może dziwić, ale wiem, że w Niemczech kto ma "brief" ten jest właścicielem, i nie są wymagane żadne umowy, u nas jest tylko wymagana umowa, żeby zarejestrować na siebie pojazd). W dowodzie była firma. Na podstawie w/w umowy, opłaciłem akcyzę, zdobyłem, płacąc ileś tam kasy w US dokument VAT25 bodajże, zrobiłem tłumaczenie dowodu, przegląd, opłaciłem recykling i zarejestrowałem auto.

Rozumiem, że handlarz, kupując to samo auto na placu, na firmę, dostałby taką samą umowę, robi mniej więcej to samo, tj opłaca akcyzę, robi tłumaczenie, przegląd, nie opłaca tylko VAT25, bo płaci podatek od marży, sprzedając samochód na fakturę VAT marża (na fakturę VAT23 nie może sprzedać tego auta, bo przecież kupił je na zwykłą umowę). Według tego co napisałeś (zwracam się do Tomka) kupując auto w takim przypadku (firma w dowodzie, zakup na VAT marżę) mam się spodziewać, że US zapuka do moich drzwi i powie "Musi Pan oddać VAT".
A w momencie kiedy kupiłem to auto sam, sam je opłaciłem, zarejestrowałem, US nie będzie miał do mnie żadnych roszczeń?

Chodzi mi o to że przedstawiasz zakup na fakturę VAT marża jako największe zło, ale ja kupując to auto bezpośrednio na siebie, kupuje je w taki sam sposób jak handlarz, na umowę kupna sprzedaży.

Poczytaj sobie to forum:

http://bez-wypadkowe.net/showthread....wadzanego-auta


Nie tylko Tomek przestrzega przed handlarzami oszustami, a że w polsce 95% handlarzy to gnidy i oszuści, większość młodych aut jest przekręcone na podatku vat. Zadaj sobie troche trudu, poszukaj, poczytaj, a znajdziesz odpowiedzi na Twoje pytania.
Widze że masz jakiś problem personalny do Tomka. Polecam załatwiać takie sprawy w cztery oczy a nie wylewając żółć na forum.
Zanim cokolwiek odpiszesz na temat przekrętów na podatku Vat, PRZECZYTAJ dokładnie wątek który przytoczyłem. Jeśli dalej cokolwiek będzie dla Ciebie nieklarowne, znaczy że masz problemy ze zrozumieniem.
Pozdrawiam.

[DexterKr]

Witam,

Wlasnie koles chcial mnie dokladnie w ten sposob przerobic ale dzieki Tomkowi i temu tematowi udalo mi sie wywinac od zakupu takiego auta.
Teraz mam takie pytanie gdzie i komu mozna zglosic takie cos? To cos da? Zrobia mu cos czy nic? Nie mozna pozwolic zeby tak dalej Ci kolesie dzialali. Nie ja to ktos inny przyjdzie po to auto.

[moto-zakup]

Nie można im nic zrobić tylko trzeba tego unikać. To przykre ale Ci ludzie w żaden sposób nie łamią prawa
To jest kolejna luka prawna którą wykorzystują osoby handlujące autami - jak wiadomo nasz naród umie wykorzystywać takie luki i właśnie to robi. Trzeba sprawę nagłaśniać nagłaśniać i objaśniać kupującym że teraz przekręt na liczniku się nie opłaca. Handlarze weszli na wyższy poziom intelektualny

[Tomek_KRK]

Nie można im nic zrobić tylko trzeba tego unikać. To przykre ale Ci ludzie w żaden sposób nie łamią prawa

Prawo łamią. Niestety z racji niewielkich "jednostkowych" kwot nie odprowadzonego VAT-u, oraz siatki firm, które przepuszczają przez siebie po kolei auta - ściąganie zaległego podatku jest rozłożone w czasie. Trzeba pamiętać, że skarbówki mają jak na razie dużo większe "przekręty" na głowie - nie odprowadzanie VAT-u od handlu stalą na przykład. A to są wielomilionowe sumy... Dlatego w pierwszej kolejności nabierają tempa te sprawy, w których chodzi o większe kwoty zaległych podatków. JAk w praktyce będzie wyglądała sytuacja, gdy w końcu US dojdzie do tego, kto podatku nie odprowadził i w jaki sposób go windykować - na razie nie bardzo ktokolwiek wie, bo sprawa nie jest w żaden sposób nagłośniona. Rzecz na pewno ma miejsce na szeroką skalę, bo duże firmy sprzedające auta za granicą miały niejedną kontrolę z tytułu właśnie nie odprowadzonego podatku z racji Wewnątrzwspólnotowego Nabycia Towaru - jeden z przedstawicieli takiej firmy stwierdził, że nie ma miesiąca, żeby ktoś tam ich nie odwiedzał w takiej właśnie sprawie. I w odpowiedzi na zarzuty, że kogoś zachęcam do zakupu aut w określonych miejscach - TAK, zachęcam do zakupu aut z czystymi papierami - żeby sobie oszczędzić nerwów za 2-3-4 lata.

[KRS]

a ja zachęcam do kupowania aut u Tomka KRK. Jak pisze Abezus, mój idol od LPG, 95 % handlarzy to gnidy i oszuści. Jednak pozostaje te 5 %. I Tomek KRK jest w tej piątce.
Z czystym sumieniem zachęcam: kupujmy u Tomka KRK. Będzie drogo ale solidnie, pewnie i na czysto. A za znakomity marketing na tym forum, za sprawne i regularne przemycanie dobrych opinii przez roznych userow, dodatkowo nalezy się Tomkowi nagroda. Kupując, dorzućcie flaszkę dobrego wina, zasluguje na pewno.

[bocian]

a jak masz zamiar lepiej ukryć spam z linkami na różnych forach to robisz ??

bo ja np zgłaszam taki spam do moda żeby go wywalił

[Marking]

Prowadzę mały komis samochodowy pod Warszawą i przez takich kolesi grozi mi bankructwo. Opisane metody wyłudzenia podatku VAT są zgodne z rzeczywistością ale mam po kilku latach handlu autami informacje dokładniejsze. Chciałbym ostrzec też przed innymi metodami oszustwa.
8 lat sprowadzałem samochody w wieku do 5 lat z Holandii. Od jakichś 2 lat tureccy pośrednicy głównie z Berlina ale też z innych miast niemieckich wykupują auta po firmach i leasingach w kwotach netto. Kupują hurtem a firmy Holenderskie i Belgijskie chętnie im sprzedają bo płaca dużo większe ceny i nie wybrzydzają z jakością. Są to tysiące samochodów. Często stojąc przy tym samym aucie zapraszali mnie do Berlina z propozycją korzystniejszej ceny o tysiąc euro. Ciężko się oprzeć uwierzcie Państwo.
Wygląda to od strony technicznej tak. Firmy zarejestrowane są np na Węgrzech, samochody nie trafiają na Węgry tylko są rejestrowane w Niemczech przeważnie na prywatne osoby. W Niemczech wbrew pozorom bardzo łatwo jest zarejestrować samochód. Dlatego wszystkie przekręty są głównie robione właśnie tam. Takie samochody trafiają w ręce naszych komisantów po dużo niższych cenach których nie uświadczy się w normalnych ogłoszeniach niemieckich. Jak pisali już koledzy są w dobrym stanie z historią serwisową.
Mało który rodzimy komis sprzedający auto w wieku do 5 lat posiada w sprzedaży samochody z fakturami VAT. Łatwo się domyślić, że prywatni właściciele rzadko zmieniają samochody. Po 2 lub 3 latach robią to głównie firmy leasingowe. Niemożliwością jest handel młodymi samochodami wyłączenie w systemie Marża.
Kolega jest w błędzie mówiąc, że komis nie odpowiada za sprzedawany towar. Nie można przyjąć w komis samochodu od firmy. Taki towar musi być zakupiony i sprzedany, a wtedy kupujący w razie takiego przekrętu może na drodze sadowej starać się o zwrot podatku od komisu. Nie można sobie pozwolić by kupując od komisu samochód faktura była wystawiona przez inną firmę. Komis powinien istnieć minimum 3 lata zarejestrowany na jednego właściciela. Bo w takim okresie wyjdą przekręty z podatkami.
Oszustwa te wychodzą po dłuższym czasie bo sprawa robi się bardziej zawikłana dlatego komis lub firma sprzedająca powinna istnieć dłużej niż 3 lata. Unia znajdzie ten samochód ale jak się domyślam zaczyna go szukać np na Węgrzech i dlatego to trwa latami.
Właściciel płaci ten podatek ale o tym już dokładnie kolega napisał.
Komisanci robią to z premedytacją bo dokładnie wiedzą i znają ten mechanizm. Po kilku nieudanych wyjazdach do Holandii, Belgii czy Niemiec zaczynają sprowadzać te samochody. Bo skoro koledze Urząd Skarbowy nic nie zrobił, a zarabia super kasę to i mi morze nic nie zrobią. Ja sprzedając z fakturami VAT 23% mam ceny wyższe o kilka tysięcy i telefon milczy. Konkurencja zaciera ręce. Mam cichą nadzieję, że znajdzie się bat na takich kolesi.
Następna metoda przekrętu. Samochody krajowe tzw SALON POLSKA po leasingach są podobnie jak te holenderskie eksportowane do Niemiec i wracają z niemieckimi dowodami jako VAT MARŻA. Koszt takiej operacji to około 500 Euro z zarobkiem tureckiego wspólnika. Często auta nawet nie muszą opuszczać kraju. Załatwiane jest to po układach bez samochodu.
3 metoda to zarejestrowanie przez firmę prowadząca komis parkingu w działalności gospodarczej. Komis podnajmuje część palcu firmie otworzonej na słupa.

[wojwal]

Witam,

Chcialbym sie upewnic, co do mozliwosci przewalu na Vat-marze. Wiem, ze jesli za granica wlasicielem byla osoba prywatna, to VAT-marza jest w pelni OK. Problem jest z firma...

Planuje zakup auta - mam oto nastepujaca sytuacje:
1. Auto sprowadzone z Niemiec
2. Auto jest zarejestrowane na firme
3. Sprzedajacy komis, chce wystawic VAT-marza - ok juz podejrzane.

Rozmawialem telefonicznie z wlascicielem komisu - mowil, ze auto musialo byc wykupione przez pracownika firmy i sprzedane do "Auto Hausu"? On kupil auto od tego "Auto Hausu" na VAT-marze (albo bez VAT) - i teraz chce sprzedaz rowniez VAT-marze. Ma do wgladu jego dokument kupna od "Auto Hausu" - ale nie ma historii umow jak ten "Auto Haus" kupil....

Prosze o opinie, czy taka transakcja jest bezpieczna, czy nie? "Auto Haus" - to rozumiem niemiecki komis?

[DieselJTD]

a czy to nie czasem auto z Olkusza?