Dziękuje za wszystkie odpowiedzi w temacie, ja już decyzję podjąłem jestem świeżo po podpisaniu umowy kupna. Wybór padł na alfe gt.
Pozdrawiam
Heh, problem z ludźmi jak Ty, rzucającymi na forach oskarżeniami o nierzetelność, polega na tym, że jakoś tak wychodzi, że ani nie wiadomo jakie sami mają kompetencje, ani co nimi kieruje. Nie jestem pewny, ale to chyba Ty opisywałeś swoje poszukiwania auta, gdzie narzekałeś, że na 5 letnim aucie widać odpryski lakieru? Jeśli to nie Ty, to bez urazy, po prostu tak mi się skojarzyło
Sam jeżdżę autem z SA już jakiś czas i jestem zadowolony. Zrobiłem przy nim parę rzeczy, takich jak:
- przedni zawias (wahacze, drążki i stabilizator) - mogłem wymienić tylko niektóre elementy, ale zdecydowałem się na komplet
- tarcze i klocki z tyłu
- jakieś żarówki etc.
- akumulator
W zasadzie to sama eksploatacja, typowa dla 6scio latka.
Auto jest nadal praktycznie idealne, nic się nie dzieje, nawet miejsce, gdzie było malowane (o tym rozmawialiśmy z p. Robertem przed sprzedażą) trzyma się super.
I jeszcze jedno. Rozpatrywanie czy auto ma cofany licznik czy nie jest bez sensu, a oskarżanie o to kogokolwiek tym bardziej. Jeśli ma, mógł to zrobić którykolwiek z poprzednich właścicieli, równie łatwo jak sam importer. Ważniejsze od licznika jest jak wygląda reszta samochodu i jak się sprawuje.
Jak mówiłem, zabrzmiałeś podobnie jak ktoś w wątku o superalfie. No offence.
Ty stwierdzasz, ale o ile nie potrafisz mi tego konkretnie udokumentować, to ja to jedynie rozpatruję, a nie przyjmuję na wiarę. Jak nie widzisz różnicy to trudno, ale przyjmij na słowo, że nie ma się o co oburzać
podobno samochody sprzedawane przez SA są IDEALNE, więc nie powinny mieć cofanych liczników, nie powinny być powypadkowe, malowane itd.. jak widać jest inaczej i wiele osób już to potwierdziło.
Ojciec był oglądać jedną GT w SA i miała niby być idealna.. a na dzień dobry jedno światło świeciło wyżej drugie niżej.. lewe w powietrze a prawe tuż przed maskę.. a ta GT miała być idealna..
Znajomy kupił 147 w SA jeszcze przed tym jak go poznałem.. po 3 miesiącach zawieszenie kompletne przód, sprzęgło i parę drobnostek do wymiany a niby te sprawy miały być zrobione przez SA tuż po sprowadzeniu..
Wychodzi na to, że jeden trafił na dobry egzemplarz sprzedawany a drugi trafi na trefny..
Temat bez dna..
Unikaj jak tylko możesz tych żałosnych handlarzy.Ja w końcu kupiłem salonową 3 letnią i dałem sobie czas na trafny zakup.Znajomi się napalili od handlarzy i na dzień dobry mają spore wydatki i poważne kłopoty. Szukaj właściciela co jakiś czas jeżdził i napewno dbał o alfunię.Życzę udanego zakupu.
Jestem zainteresowany kupnem GT 1,9 z budżetem ok. 30tys. Tylko pytanie czy warto? Czy za tą cenę kupi się tylko zjechaną alfę? Wiadomo, że po zakupie liczę się z wymianą jakiś drobnostek, ale nie chciał bym od razu wrzucić w auto parę tys. Proszę o doradzenie czy warto interesować się GT za taką kwotę czy lepiej dać sobie spokój?
30k? czyli celujesz w okolice auta z początku produkcji (ok. 2004 roku). Nie wiem czy to spełni twoje oczekiwania co do wymiany tylko drobnostek. Taka lista rzeczy które będziesz musiał zrobić i potem które prawdopodobnie zrobisz chwile później:
Musisz zrobić (zdrowy rozsadek):
1) rozrząd + pompa wody (ok 1.5k)
2) olej i pompa paliwa (rożnie, około 400zl)
3) przegląd zakupowy, w tym sprawdzenie jakości płynów etc (ok 200-400zl)
4) czyszczenie i odgrzybienie klimatyzacji
5) wymiana filtrów kabinowych etc.
Prawdopodobnie będziesz musiał zrobić:
1) zawieszenie z przodu, komplet 4 wahaczy i stabilizator to około 1600zl
2) akumulator, mój był na krańcu żywota, a autko ma potrzeby w tym zakresie
3) hamulce, w zależności od zużycia i tego jaki shit założył poprzedni właściciel, tarcze plus klocki
4) opony, zimowe i letnie - w zależności gdzie jesteś z tymi na których dostaniesz auto
5) sprawdzenie i ew. prostowanie felg
6) upierdliwe drobnostki takie jak: ograniczniki drzwi, wycieraczki, czyszczenie wnętrza, naprawa skóry jeśli jest zjechana etc.
W sumie jeśli twój budżet ma górną granicę w okolicy 30k, to nie pakuj się w to auto, bo będziesz się musiał modlić żeby trafić na bardzo dobry egzemplarz o który ktoś bardzo dbał i z jakiś powodów musi sprzedać, bo inaczej czemu miałby się pozbywać świetnego i super utrzymanego auta za te pieniądze? Niestety, ale jak ktoś dba o auto, to z reguły wie co ma i potrafi to wycenić.
A poza tym, jeśli masz fundusze na doprowadzenie jej do dobrego stanu i utrzymanie jej w nim - bierz auto jest naprawdę super
Piotrek