Tak pytam bo planuje zakup 145, 146 dla mojej Ali.
Na oku mam
- 145 1997 1.4 TS 200tys.km
- 145 1995 1.6 Boxer 140tys.km
I jest dylemat czy iść w kierunku rocznika, czy przebiegu.
Printable View
Tak pytam bo planuje zakup 145, 146 dla mojej Ali.
Na oku mam
- 145 1997 1.4 TS 200tys.km
- 145 1995 1.6 Boxer 140tys.km
I jest dylemat czy iść w kierunku rocznika, czy przebiegu.
Poszukaj 145 z 1.7 BX :wink:
1.7 16V.... :P
Teraz ciężko o dobry egzeplarz.
Krążą też obiegowe opinie o większej awaryjności 16V od 8V. Moja pierwsza Alfa byla 33 z silnikiem 1.7 8V. Bylem bardzo zadowolony. Z TS-em mialem stycznosc tylko tyle co jechalem 147 i 155. Nie wchodzilem nigdy "do środka"
[quote="Majkel"]1.7 16V.... :P
Teraz ciężko o dobry egzeplarz.
Krążą też obiegowe opinie o większej awaryjności 16V od 8V. Moja pierwsza Alfa byla 33 z silnikiem 1.7 8V. Bylem bardzo zadowolony.
Dobrze zaułważyłeś
Obiegowa opinia
To że trudno znaleść egzemplarz w dobrym stania, to fakt, ale jak już się znajdzie to żaden TS nie może się równać. Kultura pracy silnika jest o wiele lepsza, nisko położony silnik zapewnia lepsze paramtry jezdne :twisted: A co do awaryjności to zależy tylko od tego jak o nią będziesz dbał :wink:
Co to za autko było ?Cytat:
Napisał marcins737
Podobno Boxery mają dużo większą żywotność niż rzędówki.
Szary, jeszcze nie slyszales? :) zobacz do albumu - przedsionek alfisty i wszystko bedzie jasne :)
boxera na wysokich obrotach nei slyszalem, bo kubas nie chcial sie pochwalic, wiec nie moge powiedziec ze bosko brzmi :)
ale ts przy wkrecaniu sie na obroty takze brzmi calkiem ladnie... psuc tez sie nie psuje - poza wariatem i kilkoma duperelami. czytalem, ze tsy maja wiekszy temperament, ale dla dziewczyny to chyba znaczenia nie bedzie mialo, tak samo jak dzwiek silnika w boxerze. boxer pali wiecej i tutaj sie chyba nikt spierac nie bedzie :) jak ala malo jezdzi to wariata, przeplywki, sondy raz w roku wymieniac nie bedzie musiala. a na wache jezdzac tsem wyda mniej :) kobiety sa mniej oczekujace jesli chodzi o doznania z jazdy, wiec ja bym proponowal tsa, wystarczy zapytac o najwazniejsze duperele kiedy byly wymieniane - a na pewno byly i mozna myslec czy sie oplaca. na www.alfa145.com pisali ile srednio wytrzymuje przeplywka (MAF), sonda, w ten sposob bedziesz mogl okreslic mniej wiecej kiedy bedzie trzeba dolozyc kilka stowek :)
tylko wlasnie ciekawe ile taki TS 200 tys km przebiegu wytrzyma... rzadko sie widuje tsy z wiekszym przebiegiem - czyzby to byla za wysoka bariera dla tsa?
Te silniki pala od groma paliwa i są dość awaryjne a może TDCytat:
Napisał Majkel
W jakiej cenie upatrzyles ten 1.4 T.S?
ja nie jezdzilem boxerem ale jezdze twin sparkiem i jest super :D
co prawda koszty eksploatacji pewnie nieporownywalnie wyzsze ale osiagi nawet nawet :D
Mam dosyć dobre porównanie boxera (alfa 33 1,3 dwa gazniki rok 1991) i TS (alfa 155 2.0 16V motor z roku 2003)jeden i dugi ma zalety i wady a porównanie mam na co dzień oba użytkuje na przemian
zalety
– boxer dźwięk,dźwięk,dźwięk,dźwięk,dobra dynamika
-TS fantastyczna dynamika,dosyć lekki silnik co ułatwia prowadzenia w przeciwieństwie do mocnych ale wagowo cięższych V-łek,przy regularnym serwisowaniu bezawaryjność ,stosunkowo prostszy silnik do napraw (tyczy się to przygodnych mechaników nie mających na co dzień kontaktu z Alfą a reagujących panicznie na samo słowo boxer )dostępność części i co ważne ekonomika
wady
-boxer paliwożerność , dostępność części zamiennych,droga eksploatacja na co dzień ,ryzyko dalszych wyjazdów starszym autem (kłopot ze znalezieniem na trasie kogoś kto naprawi najmniejszy drobiazg)
-TS dźwięk silnika ,
Tyle moich spostrzeżeń .Jak łatwo się domyśleć po zestawieniu wad i zalet obu silników wybór staje się wyjątkowo prosty ,bez chwili zastanowienia mając oba silniki do wyboru w podobnym aucie wybrał bym ..............
B o x e r a :mrgreen: