Napisał
azar
Uważam, że ostatnio mój styl jazdy był najgorszy z możliwych dla aku. Czyli jazda w 100% po mieście w niskich temperaturach, na krótkich odcinkach (ok 10km) z włączonym ogrzewaniem kierownicy, fotela i czasem szyby. Z różnych powodów nie opuszczałem miasta.
W takich warunkach S&S zawsze mi działał. Dopiero kilkudniowy postój spowodował lekki spadek. Co raczej jest normalne.
Fakt, że nie używam żadnych dodatkowych pobieraczy prądu. Nawet nie używam ładowarki do telefonu bo bateria z nawigacją starcza mi na cały dzień.
Może jak ktoś ma rejestrator, Jakąś ładowarkę czy radio CB to wtedy algorytm się gubi?