Napisał
PietereQ
Generalnie auto stało w salonie przez kilka miesięcy, więc akumulator łatwo nie miał. Jak oglądaliśmy żulię za pierwszym razem to był rozładowany do zera, (zrobiła się kompletna dyskoteka, światła, wskazówki zegarów etc. - palpitajca). Pytanie ile razy był tak już rozładowany? Przed odbiorem był tylko naładowany, i od momentu odbioru auta ogrzewanie szyby i s&s nigdy nie działało. U siebie ładowałem ładowarką mikroprocesorową, ładowało się 12h i dupa - zero efektu Teraz przy odbiorze z aso usłyszałem tyle, że "nie podobało nam się napięcie na akumulatorze i został wymieniony nowy" także więcej szczegółów nie znam niestety.