Te koła są na stożku.
A luzujesz po to aby właśnie te pół ząbka zlikwidować.
A przed rozrządem też tak miałeś?
Jak dokręcałeś te śruby od kół rozrządu?
Printable View
Te koła są na stożku.
A luzujesz po to aby właśnie te pół ząbka zlikwidować.
A przed rozrządem też tak miałeś?
Jak dokręcałeś te śruby od kół rozrządu?
Załączone zdjęcie nie jest moje. Podałem przykładowe z opisu wymiany.
Wiem, poluzowanie ma na celu właściwe ułożenie paska. Pytanie, czy jak byśmy obrócili koło o np. 180* mało by to jakiś wpływ na poprawne działanie zmiennych faz rozrządu.
Skoro nie ma nic w opisie, oraz brak oznaczeń na kołach, chyba nie ma to znaczenia. Przynajmniej można wychodzić z takiego założenia.
Nie wiem czy dobrze myślę, ale samo przestawienie następuje w wałkach pod wpływem ciśnienia oleju. Wariator jest jedynie kołem, które jest do niego przykręcone w celu przeniesieniu napędu.
Jeśli to działa w ten sposób (brak przestawień w wariatorach), wynikało by z tego że samo położenie kół nie ma wpływu na poprawną pracę zmiennych faz.
Rozrząd był zmieniany zaraz po zakupie. Nie potrafię stwierdzić czy podobne odgłosy występowały.
Im dłużej jeździmy autem, tym więcej rzeczy spostrzegamy. W końcu to zaobserwowałem i skojarzyłem właśnie z rozrządem. Dla świętego spokoju ponownie zostało sprawdzone ustawieni. Wszystko OK.
Co do dokręcania śrub użyłem trochę większego momentu niż w instrukcji. Najpierw dokręcanie kluczem dynamometrycznym, później lekkie dociągnięcie (z czuciem) normalnym kluczem.
Miałem wrażenie że za słabo są dokręcone :(
Po dokładniejszym przyjrzeniu się wariatorom (na zdjęciach),
Załącznik 255822
widać że są otwory (pewnie olejowe) w ich wnętrzach.
Z tego wynikało by, że to właśnie sam wariator jest odpowiedzialny za zmienne fazy (zresztą nazywa się regulatorem).
Dodatkowo są z przodu korki zaślepiające śruby. Pamiętam, że po ich odkręceniu w środku był olej.
To nie zmienia jednak faktu, czy jest określone ich poprawne ustawienie.
Może jest tu ktoś zorientowany, co wyjaśni zagadkę...
Nie da się ich obkręcić /wałków /są zakładane blokady od strony skrzyni.A regulator wraca do punku zero.Przynajmniej tak informuje manual
,,Przy wyłączonym silniku sprężyny powrotne utrzymują sworzeń blokujący, który zabezpiecza regulator fazy przed zmianą położenia podczas rozruchu silnika w celu wyeliminowania hałasu spowodowanego niekontrolowanymi obrotami wirnika względem stojana,,
Z tego co widzę to ma być wstępnie śruba napięta momentem ok 2,5 a potem dokręcona o 50 st.
Owszem, wałki są zablokowane, ale same kola po poluzowaniu śrub można obracać. Są w tym momencie luźne.
Tak jak pisałem wcześniej, starałem się, by nie zmieniły one swojego położenia. Jeśli zostały obrócone, to nie znacznie.
Mam możliwość zajrzeć powtórnie do rozrządu, ale nie wiem czy jest sens, skoro nie wiem jak poprawnie ustawić koła.
Nigdzie nie ma opisu. Wszędzie gdzie zaglądałem, jest tylko napisane by je poluzować, a później dokręcić. Wiadomo że jak są poluzowane to jest możliwość ich przestawienia.
Nie przypominam sobie, że po poluzowaniu kół i próbie ich delikatnemu obróceniu, wracały do punktu wyjścia. Jeśli tak miało by być, musiały by się blokować na wałku, a wtedy nie było by mowy o luźnym obracaniu.
Oczywiście to tylko moja teoria. Mogę się mylić.
Piszesz by przyjrzeć się "licznikowi spalania stukowego"
Czy takie niekontrolowane spalanie jest rejestrowane i zapisywane w ECU?
W następny weekend zamierzam wymienić świece na nowe - dedykowane irydowe (nie zaglądałem do świec, więc nie wiem jakie są wkręcone), przyjrzeć się ewentualnym luzom na korbowodach (po wykręceniu świec).
Zastanawiam się nad wymianą czujnika stukowego. Koszt nie duży, tylko czy warto kasę w błoto wywalać.
Jak wspominałem, błędów brak
Ciężko powiedzieć co można uznawać za znaki.
Rysunek z autodaty:
Załącznik 256092
Na wcześniej załączonym zdjęciu, widać że ktoś zaznaczał koła białymi kropkami. Pewnie w celu poprawnego ustawienia. Jednak jak to się ma do jakiegoś logicznego ustawienia.
Na pewno wygląda to inaczej niż w Autodacie ( a jak wspominałem wcześniej nie ma tam żadnego opisu, tylko rys. jak powyżej).
Ze zdjęciu poniżej widać co można by uznawać za znaki - choć raczej nie można tak tego nazwać. Zaznaczone na niebiesko.
Załącznik 256093
Załącznik 256094
Załącznik 256095
Zaznaczam ponownie, że to nie są zdjęcia wykonane w moim silniku.
Hmm... jeśli są takie oznaczenia to nie mam pytań.
Niestety koła w alfie nie są tak oznaczane, przynajmniej ja nie widzę żadnych oznaczeń :(